Dane z drugiej czarnej skrzynki potwierdzają przyczyny katastrofy samolotu Airbus A320 niemieckich linii Germanwings. W tragedii do jakiej doszło w Alpach Prowansalskich zginęło 150 osób.

Naukowcy z Biura Badań i Analiz, zajmującego się wyjaśnianiem okoliczności katastrof lotniczych, nie mają wątpliwości, że samolot rozbił się w wyniku celowego postępowania drugiego pilota. Czarna skrzynka, znaleziona w jednym ze żlebów w dolinie, w której doszło do tragedii, przynosi dane techniczne dotyczące lotu - między innymi na temat prędkości, zmian wysokości i sposobu prowadzenia maszyny przez pilotów.

Uzyskane informacje nie wniosły niczego nowego w dochodzenie. Potwierdziły natomiast, że 27-letni Andreas Lubitz włączył automatycznego pilota programując go by ten sprowadził Airbusa A 320 na wysokość stu stóp. Później drugi pilot kilkakrotnie jeszcze zmieniał program, między innymi zwiększając szybkość schodzenia samolotu.
O ile pierwszą skrzynkę z zapisem dźwiękowym tego co się działo na pokładzie znaleziono niemal natychmiast po katastrofie, o tyle drugiej szukano przez dziewięć dni. Kobieta z jednostki górskiej z Chamonix, która ją znalazła, przyznała, że bardzo trudno było ją dojrzeć wśród szarych skał, bo była zwęglona i tkwiła na głębokości około 20 centymetrów pod ziemią.