Zginęło w niej 150 osób - wszystkie na pokładzie, a drugi pilot prawdopodobnie doprowadził do niej celowo.

Francuscy śledczy zakończyli poszukiwania ciał ofiar, nadal natomiast szukają przedmiotów należących do nich. Poinformował o tym agencję Reutera członek władz prowincji Alpy Górnej Prowansji. Według jego informacji, Lufthansa - do której należy Germanwings - wynajęła specjalistę, który ma usunąć szczątki samolotu z alpejskich zboczy. Prace rozpoczną się w przyszłym tygodniu i mając trwać dwa miesiące.

24 marca we francuskich Alpach rozbił się Airbus A320 linii Germanwings z Barcelony do Duesseldorfu. Według wstępnych ustaleń francuskiej prokuratury, drugi pilot, Andreas Lubitz, który przejął wówczas stery, mógł celowo doprowadzić do katastrofy. Taką wersję potwierdza zapis z jednej z czarnych skrzynek. Z ustaleń niemieckiej prokuratury wynika, że Lubitz mógł mieć problemy natury psychicznej.