Wielka radość z nagrody i nadzieja dla polskiej kinematografii - to efekt Oscara dla „Idy”, Pawła Pawlikowskiego.

Agata Kulesza, która wystąpiła w „Idzie”, powiedziała na antenie radiowej Trójki, że wyróżnienie akademii filmowej pozwoli polskim twórcom uwierzyć w swoje możliwości. Dodała, że polska kinematografia ma wiele do zaoferowania. „Dosyć narzekania. Porażki umiemy przeżywać. Teraz cieszmy się sukcesem” - zakończyła aktorka.

Do Oscarów byli też nominowani twórcy zdjęć do "Idy", Ryszard Lenczewski i Łukasz Żal, ale musieli uznać wyższość Emmanuela Lubezkiego. Nagroda Amerykańskiej Akademii Fimowej ominęła polskie krótkometrażowe filmy dokumentalne: "Joannę" Anety Kopacz i "Naszą klątwę" Tomasza Śliwińskiego. Statuetki nie zdobyła także Anna Biedrzycka-Sheppard, twórczyni kostiumów do filmu "Czarownica".