Brytyjski dyplomata publikuje zdjęcia rosyjskich rakiet na Ukrainie. Ambasador przy kwaterze głównej NATO w Europie Adam Thompson twierdzi, że używano tam rosyjskiego systemu obrony przeciwlotniczej. Zamieścił na Twitterze link do fotografii wyrzutni z radarami i armatą przeciwlotniczą - jako kolejny dowód zaangażowania Rosji w konflikcie.

Brytyjski "Daily Mail" zamieścił zdjęcie z opisem w swoim wydaniu internetowym, po nim uczyniły to inne gazety - w tym zagranicą - angielskojęzyczny "Kiiv Times" i "The Washington Times". Zapewne nie jest to akurat fotografia wykonana w Donbasie, ale oprócz niej brytyjskie MSZ powołuje się na inne zdjęcia tego systemu wykonane już na Ukrainie przez media. Inne znajdują się w posiadaniu obronnej agencji konsultingowej. Slajd rozpowszechniany przez brytyjską ambasadę przy NATO nosi podpis: "Jak rozpoznać rosyjską wyrzutnię Pancir-S1, której nie używają siły ukraińskie".

Rosja uparcie przeczy, jakoby wysłała na Wschód Ukrainy żołnierzy i najnowocześniejszą broń pancerną i rakietową. Sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg powiedział jednak w środę, że "rosyjskie wojska, artyleria i oddziały obrony przeciwlotniczej, a także elementy dowodzenia i kontroli nadal działają na Ukrainie."