Protesty odbędą się między innymi w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Łodzi. Ich początek zaplanowano na 14.00. W stolicy manifestanci mają pojawić się między innymi przed Pałacem Prezydenckim.
Pikiety organizuje Stowarzyszenie "Pro Futuris", działające na rzecz osób poszkodowanych przez banki. Jego założyciel, Tomasz Sadlik powiedział, że banki w tej sprawie potraktowały klientów "jak Indian, oferując im świecidełka" zamiast solidnego towaru, w tym przypadku - kredytu.
Protestujący będą domagać się między innymi przewalutowania wszystkich kredytów na złotówki po kursie jaki obowiązywał w dniu zaciągnięcia zobowiązania, likwidacji bankowego tytułu egzekucyjnego oraz powołania komisji, która zajmie się renegocjowaniem umów kredytowych.