SLD apeluje do ministra zdrowia w sprawie deklaracji wiary. Politycy Sojuszu oczekują, że Bartosz Arłukowicz jeszcze dziś zadeklaruje, że jeśli którykolwiek lekarz nie przyjmie pacjenta ze względu na światopogląd, to NFZ zerwie kontrakt.

Pod deklaracją wiary na Jasnej Górze podpisało się ponad 3 tysiące lekarzy. Deklaracja ma być wotum wdzięczności za kanonizację Jana Pawła II. Inicjatorką powstania deklaracji jest dr Wanda Półtawska, przyjaciółka Karola Wojtyły. Dokument głosi, że że ludzkie ciało i życie są święte i nietykalne od poczęcia do naturalnej śmierci.

Rzecznik SLD Dariusz Joński obawia się, że takie przedkładanie prawa bożego ponad ludzkim może doprowadzić do niebezpiecznych dla życia i zdrowia pacjentów sytuacji. " Jesteśmy sobie w stanie wyobrazić pacjenta który jedzie na operację, a tam czeka na niego chirurg , ale z kropidłem" - powiedział na konferencji Joński. Dodał, że nie chciałby aby doszło do tego, że pacjent nie będzie przyjęty ze względu na światopogląd.

Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderelich zauważa, że deklaracja zawiera bardzo dziwny zapis. "W punkcie trzecim mówi się, że tylko wybrani przez Boga i związani z nim świętym sakramentem małżeństwa mają prawo używać tych organów, myślę że chodzi o organy rozrodcze, które stanowią sakrum w ciele ludzkim" - podkreślił Wenderlich dodając, że jest to wbrew wszelkiemu prawu.