Bronisław Komorowski uważa, że przyjazd prezydenta Stanów Zjednoczonych będzie miał także inny, bardzo istotny wymiar. Będzie okazją do potwierdzenia amerykańskich gwarancji i zaangażowania w problem bezpieczeństwa naszej części Europy ze względu na wydarzenia na Ukrainie.
3. i 4. czerwca, obok Obamy, przyjadą do Warszawy także między innymi prezydenci Francji i Niemiec. Bronisław Komorowski liczy, że 25. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów także polscy politycy będą świętować wspólnie. Powiedział, że dorobek całego 25-lecia jest wspólnym dorobkiem wszystkich partii: lewicowych, prawicowych i centrowych, a także wszystkich sejmów, senatów, rządów, premierów i prezydentów.
4 czerwca zaplanowano między innymi Zgromadzenie Narodowe, czyli wspólne posiedzenie Sejmu i Senatu, a także wręczenie Nagrody Solidarności.