Małgorzata Kidawa-Błońska nie widzi szans, by PiS mógł skorzystać z gabinetu premiera, by nakręcić tam spot wyborczy. Opozycja zwróciła się z taką prośbą, gdy swoją reklamówkę nagrała w kancelarii premiera PO.

Rzeczniczka rządu oceniła, że możliwe jest wynajęcie PiS-owi pomieszczeń w budynku, ale nie wszystkich, bo nie można ograniczać pracy premiera. "Pan premier pracuje bardzo dużo i trudno określać, kiedy może być w gabinecie, czy nie" - dodała rzeczniczka.

Komentując pierwsze reklamówki wyborcze PiS, krytykujące między innymi byłego ministra finansów za wzrost długu publicznego, Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że to nietrafiony atak, a dzięki Jackowi Rostowskiemu byliśmy zieloną wyspą i możemy być z niego dumni.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 25 maja.