Członkinie Pussy Riot i aktywiści Greenpeace mogą wyjść z rosyjskich więzień. Deputowani Dumy dopracowują szczegóły projektu ustawy o amnestii. Ma ona wejść w życie jeszcze w tym miesiącu, w 20. rocznicę uchwalenia konstytucji.

Wiadomo już, że amnestia nie obejmie oligarchy Michaiła Chodorkowskiego, który od 10 lat przebywa w kolonii karnej. Może natomiast objąć tych, którzy trafili za kratki pod zarzutami chuligaństwa. A taki zarzut otrzymali między innymi ekolodzy z Greenpeace, którzy wtargnęli na platformę wiertniczą.

Taki zarzut mają również dwie członkinie grupy Pussy Riot, Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Aliochina. Obie odbywają wyroki dwóch lat więzienia za odśpiewanie "Bogarodzico, przegoń Putina" w jednej z cerkwi.

O tym, że te osoby podlegałyby amnestii, potwierdza jeden z deputowanych Dumy oraz szef kremlowskiej rady do spraw praw człowieka, Michaił Fiedotow. Ostateczny kształt ustawy ma być jednak znany za kilka dni.