Presja gospodarcza i rosyjski szantaż - tak prezydent Ukrainy uzasadniał niechęć wobec podpisania umowy z UE wobec Dalii Grybauskaite , prezydent Litwy, która kieruje obecnie pracami Unii.

Przywódcy obu krajów rozmawiali telefonicznie. Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz powiedział prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, że Kijów nie może podpisać umowy stowarzyszeniowej - poinformowała doradczyni Grybauskaite agencji BNS.

Mówił o rosyjskich groźbach w sprawie ograniczenia importu towarów z Ukrainy wschodniej. "Według szacunków Kijowa groziłoby to miliardowymi stratami" - dodała Jovita Neliupsziene. 'Ukraina nie jest w stanie przeciwstawić się presji ekonomicznej i szantażowi.

Grożono ograniczeniem importu towarów przez Rosję, zwłaszcza od firm we wschodniej Ukrainie, gdzie skumulowana jest większa część przemysłu i zatrudnione są setki tysięcy ludzi. Szacunki wskazują, że doprowadziłoby to do miliardów strat.

Właśnie te powody, stojące za decyzją wstrzymania przygotowań do podpisania umowy, informowała Neliupsziene, powołując się na słowa Janukowycza. "W rezultacie obserwujemy powiązania budowane na niecywilizowanej drodze nacisków, a takie związki nie mogą być długotrwałe" - podsumowała doradczyni litewskiej prezydent.


/IAR/ Renata Widtmann, Wilno/nyg