Unijne sankcje wobec białoruskiego reżimu przedłużone o rok. Decyzję podjęły kraje członkowskie w tak zwanej procedurze pisemnej, niewymagającej obecności ich przedstawicieli w Brukseli. Powodem jest łamanie przez Mińsk demokratycznych zasad.

Unia Europejska tłumaczy, że sytuacja na Białorusi nie poprawiła się w ostatnim okresie jeśli chodzi o przestrzeganie praw człowieka i międzynarodowych standardów. Białoruskie władze mimo apeli wciąż nie wypuściły na wolność wszystkich więźniów politycznych i żaden z nich nie został zrehabilitowany. Opozycjoniści wciąż narzekają, że nie mają zagwarantowanej swobody zrzeszania się i wypowiedzi.

Decyzja o przedłużeniu sankcji oznacza, że do końca października przyszłego roku ponad 230 działaczy białoruskiego reżimu pozostanie na czarnej liście i będzie miało zakaz wjazdu na teren Unii. Ponadto ich aktywa finansowe w Europie pozostaną zamrożone, podobnie jak 25 białoruskich firm współpracujących z reżimem w Mińsku.