Rośnie liczba zabitych w ataku terrorystycznym na uniwersytecie w północno-wschodniej Nigerii. Według źródeł medycznych, zginęło co najmniej 40 osób.

W kampusie akademii rolniczej w stanie Yobe uzbrojony napastnik wkroczył do akademików i zaczął strzelać do śpiących studentów. Uciekło stamtąd w popłochu około tysiąca młodych ludzi. Policja przeszukuje kampus.

Prawdopodobnie za atakiem stoją bojownicy z grupy Boko Haram, która wszelkimi środkami walczy o obalenie rządu Nigerii i ustanowienie w niej państwa islamskiego.

W przeszłości Boko Haram przeprowadzało już zamachy w szkołach. W czerwcu w dwóch takich atakach w miejscowościach Maiduguri i Damaturu zginęły 22 osoby. Miesiąc później bojownicy Boko Haram wtargnęli do szkolnego internatu w Mamudo w stanie Yobo, zabijając 42 osoby.

W maju prezydent Nigerii Goodluck Jonathan zarządził operację sił specjalnych przeciwko Boko Haram. W północno-wschodniej części kraju, gdzie islamiści są szczególnie aktywni, wprowadzono stan wyjątkowy.