Przewodniczący NSZZ Solidarność, Piotr Duda, uczestniczył dziś w uroczystościach upamiętniających wydarzenia w Szczecinie w 1980 roku. Pod bramą stoczniową wygłosił przemówienie do zebranych mieszkańców, związkowców i uczestników wydarzeń sprzed 33 lat.

Ostro wypowiedział się na temat liberalnego środowiska politycznego, które miało zapomnieć o najważniejszych postulatach Sierpnia'80: "Wolne niezależne związki zawodowe. Wolne od pracodawców i polityków. Co mamy dzisiaj w te dni sierpniowe? Związek zawodowy „Solidarność”, który głośno upomina się o prawa pracownicze i krytykuje władzę musi być za to skarcony. Oto ten rząd, ta ekipa rządząca przygotowuje ustawę o delegalizacji związków zawodowych w Polsce."

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" zachęcał by związkowcy z zachodniopomorskiego przyjechali na wielką demonstrację do stolicy: "Apeluję do was wszystkich o to, byście wreszcie wstali od telewizorów, spod komputerów, nie narzekali tylko na forach internetowych, tylko przyjechali do Warszawy i powiedzieli: dosyć lekceważenia."
11 września do stolicy mają przyjechać grupy związkowców z całego kraju i założyć miasteczka protestacyjne pod ministerstwami: zdrowia, skarbu, pracy i gospodarki. Przez następne dni prowadzone będą debaty publiczne.

14 września planowana jest przemarsz ulicami Warszawy i demonstracja związkowców przed kancelarią premiera. Szefostwo związków przewiduje, że w marszu gwiaździstym weźmie udział ok. 100 tysięcy osób.