Wojewoda Ryszard Stachurski uważa, że raport fundacji jest nierzetelny. Po przeanalizowaniu sprawozdania finansowego fundacji, ma też wątpliwości co do jej działania. Wojewoda pomorski powiedział, że z przeprowadzonego przez niego rozeznania wynika, że fundacji "nikt nie zna".
Dodał, że jedynie 535 tysięcy złotych z 4,5 miliona zostało przez nią przekazanych na cele charytatywne, dlatego chce sprawdzić, co stało się z pozostałymi pieniędzmi. O przeprowadzanych przez fundację badaniach mówi, że były nierzetelne, a cały proces nazwał skandalicznym.
Nie boimy się kontroli, działamy w słusznej sprawie - mówią przedstawiciele Polskiej Fundacji Pomocy Dzieciom „Maciuś”. Prezes Grzegorz Janiak zapewnił, że nie ma nic do ukrycia. Stwierdził, że kampanie społeczne są przeprowadzane zgodnie ze statutem, a ich celem nie jest pozyskanie dodatkowych funduszy z jednego procenta podatku.
Janiak dodał, że zeszłoroczna kontrola, przeprowadzona przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie wykazała żadnych nieprawidłowości w fundacji. Szef fundacji „Maciuś” zaznaczył że w ubiegłym roku - jako organizacja pożytku publicznego - pozyskał 370 tysięcy złotych.