Prokuratura wojskowa przekazała do Rosji 3 tomy akt, w tym dokumentację dotyczącą pilotów prezydenckiego Tu-154M. Wśród przekazanych materiałów znalazły się między innymi dane osobowe członków załogi oraz ich rodziców, dziadków, rodzeństwa i małżonków.

Rzecznik Naczelnego Prokuratora Wojskowego, pułkownik Zbigniew Rzepa, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że wojskowa prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, przekazała 19 lutego akta do Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Stało się to w ramach realizacji rosyjskiego wniosku o pomoc prawną.

Wśród przekazanych materiałów znalazły się między innymi protokoły przesłuchań świadków oraz dokumentacja, dotycząca danych genealogicznych załogi samolotu Tu-154M - dodał pułkownik Rzepa. Były w niej imiona, nazwiska, daty urodzenia oraz śmierci, informacje o stanie cywilnym, wykształceniu, wykonywanym i wyuczonym zawodzie członków załogi oraz ich rodziców, dziadków, rodzeństwa i małżonków. Nie przekazano - jak podkreśla rzecznik - żadnych dokumentów źródłowych w tym zakresie.

Pułkownik Rzepa wyjaśnił, że prokurator wojskowy, który w grudniu 2011 roku przebywał w Moskwie, ustalił, że wniosek był związany z koniecznością uzyskania danych na potrzeby zleconej w rosyjskim śledztwie opinii biegłych psychologów.