Obietnicę bezwględnego szacunku i posłuszeństwa swojemu nastepcy złożył Benedykt XVI podczas pożegnalnego spotkania z kardynałami obecnymi w Watykanie. Benedykt XVI nie wykluczył, że mógł być wśród nich nowy papież.

Na wstępie spotkania w mieniu obecnych dziekan Kolegium Kardynalskiego, kardynał Angelo Sodano, który będzie kierować przygotowaniami do konklawe, podziękował Benedyktowi XVI za osiem lat kierowania Kościołem. W odpowiedzi papież powtórzył, że wdzięczny jest swoim współpracownikom za cenną pomoc, jaką okazali mu w tym czasie.

Kolegium kardynalskiemu życzył osiągnięcia zgody, niczym orkiestra. Benedykt XVI zauważył, że już w tym momencie wśród żegnających go purpuratów może być także jego następca i powiedział: "Wśród was może być przyszły papież, któremu już dziś obiecuję bezwarunkowy szacunek i posłuszeństwo". Następnie Benedykt XVI pożegnał się osobiście z każdym z kardynałów.

Program ostatniego dnia pontyfikatu przewiduje jeszcze o g.17.00 odlot helikopterem do Castel Gandolfo, gdzie odbędzie się krótkie spotkanie z mieszkańcami. O g.20.00 rozpocznie się wakat Stolicy Apostolskiej.