Rosjanie grają śledztwem smoleńskim - taką opinię wygłosił przebywający w Moskwie poseł PiS Witold Waszczykowski. Według niego, Rosja nie zwróci nam wraku Tu-154M, aż do czasu zakończenia w Polsce postępowania w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Rozmowy na ten temat prowadzili w Moskwie przedstawiciele komisji spraw zagranicznych Sejmu i Senatu. Między innymi apelowali do rosyjskich deputowanych, aby wsparli starania Polski o zwrot wraku Tupolewa. "W tej kwestii mówimy jednym głosem, niezależnie od różnic politycznych" - powiedział szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, poseł PO Grzegorz Schetyna.

Odpowiedź rosyjskich deputowanych na apele polskich parlamentarzystów była standardowa. Powtórzono znaną od prawie trzech lat formułkę, że "wrak zostanie zwrócony po zakończeniu śledztwa w Rosji".

Krytycznie ocenia rosyjskie działań poseł PiS Witold Waszczykowski. W jego opinii, Rosjanie wykorzystują wrak do gry politycznej.

Polscy i rosyjscy parlamentarzyści zapowiedzieli, że będą spotykać się regularnie - na przemian w Moskwie i Warszawie.