Benedykt XVI rozstrzygnie sprawę przyspieszenia lub nie wyboru swojego następcy. Od samego papieża zależy ewentualna zmiana obowiązujących w tej dziedzinie przepisów, wydanych przez Jana Pawła II.

Rzecznik prasowy Watykanu, ksiądz Federico Lombardi, poinformował, że Benedykt XVI rozważa możliwość wydania dokumentu, uściślającego - jak się wyraził - niektóre punkty konstytucji apostolskiej swego poprzednika na temat konklawe.

Włoski jezuita stwierdził, że nie wie, czy papież zamierza uwzględnić sprawę terminu rozpoczęcia wyboru nowego papieża, co - jak wiadomo - postulują dziś niektórzy kardynałowie. Interwencja samego papieża jest niezbędna, ponieważ - jak ustalił Jan Paweł II - tylko Biskup Rzymu zmienić może przepisy dotyczące wyboru nowego papieża.

Dotychczasowe normy mówią o tym, że należy do niego przystąpić najwcześniej po piętnastu, a najpóźniej po dwudziestu dniach od wakatu. Co prawda rozpocznie się on dopiero 28 lutego, ale Benedykt XVI o swej abdykacji mówił już siedemnaści dni wcześniej i od tego momentu uczestnicy przyszłego konklawe wiedzą, że muszą przyjechać do Rzymu.