Obciążony śniegiem i lodem dach hali Międzynarodowych Targów Katowickich runął 28 stycznia 2006 r. W budynku odbywała się wystawa gołębi pocztowych, w środku było prawie tysiąc osób. Z rumowiska wyciągnięto 65 ciał oraz 144 rannych.
Poszkodowani oraz rodziny ofiar pozywali MTK. Spółka przegrała prawie wszystkie wytoczone im procesy. Nikomu nie wypłaciła jednak zasądzonego odszkodowania w całości. Za każdym razem zawierała ugody, na mocy których rozkładała zobowiązania na raty. Półtora roku temu przestała je płacić, bo nie ma pieniędzy - przypomina Wyborcza.
33 rodziny ofiar katastrofy MTK zapowiedziały, że złożą dzisiaj pozew zbiorowy przeciwko skarbowi państwa. Do pozwu dołączą prawomocny wyrok Sądu Najwyższego z kwietnia 2012 r., który przyznał, że skarb państwa - jako właściciel terenu i udziałowiec MTK - ponosi cywilną odpowiedzialność za tragedię. Bo wydał zgodę na budowę hali i nie sprawował należytego nadzoru nad tym, co się tam działo.
Bliscy ofiar katastrofy w Smoleńsku i CAS-y dostali po 250 tys. złotych odszkodowania.