Były naczelny „Uważam Rze” Paweł Lisicki dostał właśnie zwolnienie dyscyplinarne od "Presspubliki" z powodu wywiadu, jakiego udzielił „Wprost” - donosi tygodnik.

Lisicki został odwołany z funkcji redaktora naczelnego „Uważam Rze” 28 listopada w normalnym trybie (takie zwolnienie trafiło do konsultacji ze związkami zawodowymi). Jako powód podano miedzy innymi fakt, że Lisicki krytykował sposób, w jaki wydawca „Uważam Rze” i „Rzeczpospolitej" Grzegorz Hajdrowicz zwalnia dziennikarzy.

O zwolnieniu oraz o tym, czemu razem z nim odeszła większość publicystów tygodnika Lisicki mówił w wywiadzie dla „Wprost”.

Po ukazaniu się rozmowy Grzegorz Hajdarowicz wręczył Lisickiemu dyscyplinarkę. Zarzucono mu, że w rozmowie z "Wprost" ujawnił tajemnice spółki, informując dziennikarzy tygodnika, że dwa dni przed zwolnieniem wydawca proponował mu odkupienie tytułu „Uważam Rze”. Pressbublica ma też do Lisickiego pretensje, że określił planowane dochody "Uważam Rze" z reklam.

"Zarzuty są absurdalne. Nie sądzę, by ujawnienie propozycji sprzedaży szkodziło spółce. Zaś planowane przychody reklamowe to informacja ogólnie dostępna na portalach zajmujących się mediami" – powiedział Lisicki "Wprost" i dodał, że zamierza rozstrzygnąć sprawę na drodze sądowej.