W Paryżu trwa konferencja prasowa prezydenta Francji Francois Hollande'a. "Moją misją jest redukcja bezrobocia i przywrócenie wzrostu gospodarczego Francji" - powiedział prezydent. Dodał, że Francja zachowała zaufanie rynków finansowych dzięki polityce rządu.

Prezydent stara się zareagować na spadek notowań, zarówno własnych jak i socjalistycznego gabinetu premiera Jean-Marca Ayrault, będących pochodną niepopularnych decyzji rządu dotyczących poprawienia konkurencyjności francuskiej gospodarki i planu podniesienia podatku VAT.

W swym wystąpieniu Hollande położył duży nacisk na to, że celem działań rządu jest zmniejszenie bezrobocia i zagwarantowanie zatrudnienia ludziom młodym. "Mimo wszelkich trudności budżetowych" będzie to "priorytetem mojej prezydentury" - powiedział Hollande. Wezwał pracodawców i związki zawodowe, by znalazły metody porozumienia się w kwestiach dotyczących zatrudnienia i konkurencyjności Francji "w swym najlepiej pojętym interesie i interesie narodu".

Prezydent podkreślił, że reformy rynku pracy i zmaganie się francuskich przedsiębiorstw z globalną konkurencją mają dla niego znaczenie zasadnicze. "Nie przygotowuję następnych wyborów (prezydenckich). Pracuję nad losem następnego pokolenia" - powiedział Hollande.

Przypomniał również, że rząd nie zwlekając zajął się dwoma szczególnie poważnymi problemami kraju, które "trapiły ją od zbyt dawna", czyli deficytem budżetowym i erozją bazy przemysłowej we Francji.

Według prezydenta działania rządu przynoszą skutki, a kraj zachował wiarygodność na rynkach finansowych: rentowność 10-letnich obligacji francuskich wynosi ostatnio 2,075 proc., czyli osiąga niemal najniższe oprocentowanie w historii. Francja zachowuje zaufanie inwestorów, między innymi dzięki zobowiązaniu Paryża do zredukowania deficytu budżetowego do 3 proc. - powiedział prezydent.

Tematami konferencji prasowej są też inne kwestie ekonomiczne, jak konkurencyjność francuskich przedsiębiorstw, eksploatacji gazu łupkowego czy polityka energetyczna, ale prezydent odpowie też na pytania dotyczące polityki wewnętrznej i zagranicznej Paryża.

Wystąpienie Hollanda ma pomóc mu odzyskać poparcie opinii publicznej - pisze dziennik "Le Figaro".

Prezydent tłumaczy też przyczyny decyzji rządu, który między innymi pod naciskiem UE zmuszony był przyjąć politykę oszczędności i cięć budżetowych, co nie przysporzyło mu popularności. Wywołało to oskarżenia o to, że w stosunku do obietnic wyborczych, dotyczących promowania wzrostu gospodarczego i ograniczania polityki oszczędności Hollande "wykonał woltę" optując za finansowym rygorem - wyjaśnia "Le Figaro".

W konferencji w Pałacu Elizejskim uczestniczy blisko 400 dziennikarzy, a prezydentowi towarzyszą członkowie rządu.