Strajk Kobiet nie przestaje maszerować przez miasta w całej Polsce. Zbliżające się piątkowe wydarzenie w Warszawie może być największym protestem przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego.

Po środowych protestach policja informowała o wyjątkowo spokojnym przebiegu manifestacji. W Warszawie zatrzymano jedną osobę oraz skierowano 10 wniosków o ukaranie.

Przeciwnicy protestów z kolei wzięli sobie mocno do serca wezwanie Jarosława Kaczyńskiego dotyczące obrony kościołów i „polskiej tradycji”. W wielu miastach obserwowaliśmy licznie obstawiane przez narodowców miejsca kultu, oddzielane od przechodzących obok protestujących policyjnym kordonem.

Dziennik Gazeta Prawna / FILIP

Okazuje się, że to właśnie „obrońcy kościołów” byli sprawcami aktów przemocy. Najgłośniejszym przykładem jest atak kilkudziesięciu osób na protestujących we Wrocławiu. Podczas zdarzenia próbowano uderzyć dziennikarkę a następnie brutalnie popchnięto ją. Kobieta upadła na krawężnik i aktualnie przebywa w szpitalu. Na razie nie udało się zatrzymać sprawców napaści.

Dziennik Gazeta Prawna / FILIP

Do zdarzenia odniósł się prezydent Wrocławia, które otwarcie potępił ataki na protestujących.

- Przemoc człowieka wobec człowieka jest czymś haniebnym, a przemoc wobec kobiety jest czymś podwójnie haniebnym. I na to we Wrocławiu na pewno zgody nie ma. I wzywam wszystkich mężczyzn do tego, żeby wszystkich kobiet we Wrocławiu bronili. Jesteśmy razem z kobietami, jesteśmy, byliśmy i będziemy. Nie pozwolimy, aby ktokolwiek wrocławską kobietę bił, poniżał i kopał. Nie pozwolimy na to w naszym mieście – powiedział podczas wystąpienia zamieszczonego na Facebooku prezydent Jacek Sutryk.

Atak na protestujących miał miejsce także w Białymstoku. Pomimo tego, że trasa marszu ustalona została celowo tak, by ominąć zarówno białostocką katedrę katolicką i kościół św. Rocha, uczestnicy zostali obrzuceni racami i petardami. Policja próbuje ustalić sprawców ataku.

PAP / Maciej Kulczyński

Strajk Kobiet w CZWARTEK 29 października 2020 r.

Na 29 października zaplanowanych zostało wiele różnych mniejszych protestów. W Warszawie odbędzie się przy pl. Powstańców Warszawy o godzinie 19:00 „Spacer wokół TVP”, do udziału w którym zachęcane są szczególnie dziennikarki.

- Trwa obrzydliwa propaganda Telewizji Polskiej przeciwko kobietom. Jesteśmy obrażane, stygmatyzowane, piętnowane, zaszczuwane. TVP zamiast informować społeczeństwo o wydarzeniach, powiela przekaz Nowogrodzkiej. Za nasze pieniądze władza rozpowszechnia kłamstwa, oszczerstwa, manipulacje. Wyraźmy naszą złość pod centrami PiS-owskiej propagandy – ośrodkami Telewizji Polskiej, Polskiego Radia, redakcjami PiS-owskich gazet, stacji radiowych i pism. Do spacerów zapraszamy też wszystkie dziennikarki i dziennikarzy, również z TVP i Polskiego Radia. Czas skończyć z partyjnym matriksem! – piszą organizatorzy na Facebooku spaceru.

Druga warszawska pikieta rozpocznie się o godzinie 18 na Nowym Świecie pod hasłem „Kobiety i LGBT-y razem po równe prawa”.

- Partia rządząca kolejny raz potwierdziła swój skrajny brak empatii i szacunku wobec ludzi. Władza nagminnie łamie prawa człowieka. Teraz już otwarcie nawołuje do przemocy! W tej sytuacji nie możemy ustąpić. Wiemy, że naszą największą bronią jest solidarność, więc chodźmy razem! Dość deptania godności kobiet i osób LGBTQ+. Dość deptania naszych podstawowych praw i ograniczania wolności w samostanowieniu. Chcemy, żeby każdy i każda w Polsce czuli się bezpiecznie! – wskazują w facebookowym wydarzeniu organizatorzy.

Lista czwartkowych wydarzeń w innych miastach dostępna jest TUTAJ >>

Dziennik Gazeta Prawna / FILIP

„Na Warszawę!”: Strajk Kobiet w piątek 30 października 2020 r.

To największe to do tej pory wydarzenie zainicjowane przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Godzina ani dokładne miejsce, w którym będzie odbywać się spotkanie w Warszawie, nie zostały jednak jeszcze podane do publicznej wiadomości. Jeśli taka informacja pojawi się, artykuł zostanie w tym miejscu zaktualizowany.

AKTUALIZACJA - informacja o piątkowym Strajku Kobiet w Warszawie

- Dałyśmy ultimatum: macie czas do środy. Tymczasem straszy się nas prokuraturą, obwinia za pandemię, która zaczęła się w marcu, Kaczyński szczuje na nas media, wysyła na nas policję, a niedługo być może wojsko. Czas minął, dlatego jutro z całej Polski zjeżdżamy się do Warszawy, aby jeszcze głośniej wybrzmiało nasze #wypierdalać. Spotykamy się o godzinie 17:00 w trzech miejscach: wyruszamy z Placu Zamkowego, Placu Zawiszy i spod KPRM (al. Ujazdowskie) - czytamy na instagramowym koncie Strajku Kobiet.

Media