Jesteśmy blisko finiszu najdłuższej kampanii prezydenckiej w historii. Większość czasu spędziliśmy jednak nie na omawianiu postulatów programowych poszczególnych kandydatów, tylko na opisywaniu reguł wyborczej gry w czasach pandemicznej niepewności. Ta kampania, jak żadna inna, pełna była nieoczekiwanych zwrotów: zaczynając od tego, kto wystartuje, po zawirowania związane z terminem głosowania
i jego formą.
Dziennik Gazeta Prawna

W tegorocznym wyścigu o prezydenturę udział bierze aż 11 kandydatów. Przy tym uwaga skupia się na sześciu z nich, a w realnej rozgrywce o władzę liczą się dwa nazwiska: Duda i Trzaskowski. Obecnie wszystko wskazuje na to, że dla większości kandydatów I tura wyborów będzie okazją do policzenia własnych elektoratów i ugruntowania swojej pozycji.

Dopiero II tura rozstrzygnie, kto dotrze na metę jako zwycięzca. Nie ma jednak zdecydowanego faworyta. Zbyt wiele jest zmiennych. Dlatego walka będzie trwała do ostatniej chwili. Pokazujemy państwu, jak toczyła się wyborcza gra i jakimi kartami posługiwali się kandydaci.