Węgry nie spełniły swych wynikających z unijnych przepisów zobowiązań odnośnie do procedur azylowych i wydalania nielegalnych imigrantów – oświadczył rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Priit Pikamae.

Komisja Europejska pozwała Węgry, twierdząc, że bezprawnie przetrzymują one osoby ubiegające się o azyl w strefach tranzytowych i bezprawnie wydalają cudzoziemców przebywających w kraju nielegalnie.

Pikamae napisał w niewiążącej opinii, że TSUE powinien potwierdzić zasadność działań KE, która chce, by uznano węgierskie prawodawstwo w tej sferze za niezgodne z prawem.

Minister sprawiedliwości Węgier Judit Varga oceniła w czwartek, że opinia rzecznika jest bezprzedmiotowa, gdyż strefy tranzytowe już zostały zlikwidowane. Rząd w Budapeszcie zdecydował się na to po orzeczeniu TSUE z 14 maja dotyczącym innej sprawy.

"Rząd węgierski także w przyszłości będzie bronić granic Węgier i Europy oraz czynić wszystko, by zapobiec powstawaniu międzynarodowych korytarzy migracyjnych” – zapewniła.

Sędziowie TSUE, których orzeczenia państwa unijne muszą respektować, zwykle uwzględniają opinię rzecznika generalnego. Przeważnie orzekają w ciągu 2-3 miesięcy od jej wydania.