Według Zełenskiego atak ten dowodzi, że Rosja nie traktuje poważnie dyplomatycznych wysiłków na rzecz zakończenia wojny.
Agencja Reutera podała później, powołując się na rzecznika ukraińskiej marynarki wojennej, że w piątek uszkodzone zostały trzy tureckie statki w portach obwodu odeskiego.
Ankara zaapelowała o pilne zakończenie wojny w Ukrainie i podkreśliła, że piątkowy atak uwidacznia zagrożenia, jakie niesie ona dla żeglugi po Morzu Czarnym. „W celu zapobieżenia eskalacji” Turcja wezwała też do zawarcia porozumienia o zawieszeniu ataków stwarzających zagrożenie dla żeglugi oraz dla infrastruktury energetycznej i portowej.
Turecki operator Cenk Denizcilik podał, że w Czarnomorsku uszkodzono statek ro-ro Cenk T, który pływa między portem Karasu w Turcji a Odessą. Został on uderzony pociskiem zaraz po przybiciu do nabrzeża, co spowodowało pożar w dziobowej części jednostki.
Wicepremier Ukrainy Ołeksij Kułeba powiedział zaś, że uszkodzono „prom” pływający pod turecką banderą oraz sprzęt służący do przeładowywania kontenerów, a ranny został pracownik prywatnej firmy. (PAP)