Przyjdzie czas jeszcze na rozmowy dotyczące drugiej tury - powiedział w poniedziałek kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń, pytany o ewentualne poparcie dla kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Biedroń podkreślił, że obecnie walczy o to, by znaleźć się w drugiej turze.

Biedroń w Polsat News był pytany, dlaczego dotychczas nie zadeklarował, że poprze Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze.

Kandydat Lewicy na prezydenta odpowiedział, że obecnie walczy o to, by znaleźć się w drugiej turze. "Nie jesteśmy jeszcze w drugiej turze, jesteśmy przed pierwszą turą. Wszystko się może wydarzyć. Ja walczę o to, żeby znaleźć się w drugiej turze" - powiedział Biedroń.

"Jeżeli Rafał Trzaskowski oczekuje jakiegoś poparcia, podobnie jak ja oczekuję, to spotkajmy się na debacie, spotkajmy się jeden na jednego, porozmawiajmy o tanich mieszkaniach, o Kościele" - dodał.

Biedroń powiedział, że na stronie Trzaskowskiego znalazł "informacje o psie, o papudze", a nie program wyborczy. "Ja nie wiem, co Rafał Trzaskowski myśli na przykład o liberalizacji ustawy o przerywaniu ciąży, jeżeli jest taki nowoczesny, to chciałbym o tym porozmawiać. Nie wiem, co myśli o budowie tanich mieszkań na wynajem" - podkreślił kandydat Lewicy.

Biedroń powiedział, że apeluje do wyborców Lewicy, aby w pierwszej turze zagłosowali na swojego kandydata. "Przyjdzie czas jeszcze na rozmowy dotyczące drugiej tury" - dodał.

Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę, 28 czerwca, a ewentualna druga tura - jeśli żaden z kandydatów nie uzyska więcej niż połowy ważnie oddanych głosów – 12 lipca.