Obecność koronawirusa stwierdzono w niedzielę w Antwerpii u Belgijki, która wróciła z Francji. To drugi przypadek w kraju. Belgijski rząd wezwał do zachowania szczególnej czujności.

Kobieta zgłosiła się na kontrolę, ponieważ nie czuła się dobrze, a wynik testu wykazał obecność wirusa. Obecnie przebywa w szpitalu uniwersyteckim w Antwerpii. Jej stan nie jest poważny.

„Wiemy, kim jest pacjentka, gdzie przebywała i z kim się kontaktowała. Próbujemy spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa” - powiedział wirusolog Marc Van Ranst cytowany przez publicznego nadawcę VRT.

Rząd nie zdecydował się dotąd na podjęcie konkretnych działań w związku z epidemią. „Próbujemy zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa w naszym kraju, ale z pewnością nie zamierzamy z wyprzedzeniem zamykać szkół” - powiedziała minister zdrowia Maggie De Block.

W poniedziałek odbędą się konsultacje z regionami dotyczące sposobu radzenia sobie z kryzysem. Rząd belgijski podkreślił, że w przypadku wystąpienia objawów takich jak kaszel i wysoka gorączka należy zadzwonić do lekarza.

Rząd zaapelował do podróżnych powracających z regionów Lombardia, Emilia-Romania i Wenecja Euganejska w północnych Włoszech o zachowanie szczególnej czujności.

Koronawirus Covid-19, który wykryto w grudniu w mieście Wuhan w środkowych Chinach może wywoływać groźne dla życia ostre zapalenie płuc.