A to wszystko w instytucji, która corocznie dysponuje kilkudziesięcioma milionami złotych na pomoc dla potrzebujących. I od której wymagać można wysokich standardów postępowania.
Komisja nadzorcza przygląda się Caritasowi Polska (CP) m.in. z powodu umowy z Commee Bridge. Na czym polega problem? Robert Kazimierski, dyrektor naczelny firmy, która od grudnia 2017 r. wykonywała zadania PR-owe dla CP, to równocześnie kierownik centrum medialnego kościelnej instytucji, które te zadania zlecała. A więc mowa o ewidentnym konflikcie interesów. Commee Bridge wystawiła organizacji charytatywnej faktury na sumę co najmniej 170 tys. zł. Co więcej, firma nie ma prawdziwego biura i zatrudnia „pracowników sezonowych”. A do tego na swojej stronie internetowej chwali się obsługą wydarzeń z okresu, gdy jeszcze… nie istniała.
DGP dowiedział się, że poniedziałek dla Roberta Kazimierskiego będzie ostatnim dniem pracy dla CP. Obecnie Caritas twierdzi, że umowa z Commee Bridge została rozwiązana za porozumieniem stron w maju, a do końca września trwa okres wypowiedzenia. Powody to, jak słyszymy, inne cele i wyzwania na przyszłość, a także zakończona restrukturyzacja działu medialnego CP. Do ostatnich dni przed publikacją tekstu z prowadzonych przez DGP rozmów nie wynikało jednak, że współpraca dobiegła końca. Sam dyrektor Caritas Polska – ks. Marcin Iżycki – jest z niej… zadowolony. – Nigdy nie miałem zastrzeżeń do jego pracy – mówi o Kazimierskim.
Commee Bridge wystawiła CP faktury na sumę 170 tys. zł
Byli pracownicy kościelnej instytucji przekonują, że przed 2017 r. i nastaniem nowego dyrektora – PR-em i mediami zajmowało się biuro prasowe. Bez konieczności wystawiania dodatkowych faktur komuś z zewnątrz. Zmiany wprowadził ks. Iżycki, rozstając się równocześnie z dotychczasową kadrą zarządzającą w Caritas i z osobami odpowiedzialnymi za media i PR.
W sierpniu sprawą zainteresował się Episkopat. Wezwał Komisję Nadzorczą Caritas Polska do wyjaśnienia zarzutów dotyczących kwestii zarządzania.
Obecnie w CP trwa kontrola. Na 8–9 października zaplanowano zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Polski. Niewykluczone, że zostaną tam przedstawione wyniki kontroli i że wówczas zapadną decyzje w sprawie ks. Iżyckiego.
Czerwiec 2017 r. W siedzibie Caritas Polska (CP) przy ul. Okopowej w Warszawie zaczyna urzędowanie nowy dyrektor ks. Marcin Iżycki. W ciągu kilku miesięcy wymienia dotychczasowe kierownictwo organizacji. Z kilkudziesięcioosobowego zespołu odchodzi prawie 20 osób. Trzęsienie ziemi czeka też biuro prasowe. Pod koniec 2017 r. trafia do niego Robert Kazimierski, dyrektor naczelny firmy Commee Bridge, zajmującej się PR.
Na stronach CP Kazimierski wciąż figuruje jako kierownik działu medialnego. Jak mówił, jest pracownikiem oddelegowanym do pracy w Caritasie. Skierowaliśmy pytania do Commee Bridge z prośbą o doprecyzowanie, na czym polega delegowanie. „Zakres obowiązków jest obszerny. Zawiera go umowa, która stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa” – napisano w odpowiedzi.
Czy sytuacja, w której jedna firma PR ma monopol na realizację zleceń na rzecz CP, jest najlepsza z punktu widzenia instytucji charytatywnej? Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby ogłoszenie otwartego konkursu, do którego stawałyby inne podmioty lub skoncentrowanie się na budowaniu własnego zespołu? Te pytania zadaliśmy z kolei Caritasowi. Nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Według oficjalnego stanowiska CP nikt nie zabierze głosu do czasu zakończenia kontroli zleconej przez episkopat.
Wirtualne zlecenia
Firma Commee Bridge w przesłanym do nas piśmie chwali się, że współpracuje z wieloma ekspertami z różnych dziedzin. Na pytanie o konkrety zasłania się tajemnicą handlową. „Mogę tylko podkreślić, że są to osoby z imponującym portfolio. Spektrum doświadczenia współpracowników dumnie prezentujemy na naszej stronie internetowej. Eksperci i ich relacje są największym kapitałem naszej firmy” – czytamy.
Sprawdziliśmy witrynę. Nie ma tam żadnych nazwisk. Są za to nazwy firm, z którymi Commee Bridge miała współpracować. Jest więc firma X i dopisek, że Commee Bridge dało swój koncept, zajęło się budową studia, lokowaniem produktu w treściach telewizyjnych. Ważne są daty: Commee Bridge powstała w grudniu 2017 r. (wpis do KRS), tymczasem wydarzenia, którymi się chwali, pochodzą z czasów, gdy jeszcze nie istniała (niektóre z 2015 r.).
Zapytaliśmy firmy o współpracę z Commee Bridge. Jedne nie pamiętają, tłumacząc się upływem czasu. Inne odpisywały, że dany „projekt realizowany był przy pomocy niezależnych twórców, którym nie była obecnie istniejąca spółka Commee Bridge Sp. z o.o.”. Commee Bridge chwali się również obsługą medialną koncertu „Polska dla Świata” w katowickim Spodku i kopalni w Wieliczce, którego organizatorem był Caritas Polska. Problem w tym, że wydarzenie miało miejsce w listopadzie, na miesiąc przed powstaniem firmy.
Jej prezesem jest Magdalena Foryszewska. Telefon podany na stronie internetowej odbiera jednak Robert Kazimierski, a na e-maile odpowiada Anna Marzec. Kim jest reprezentująca firmę kobieta? – Pracownica sezonowa, która akurat była w biurze – słyszymy. Żeby spotkać się z prezes, udajemy się więc do siedziby Commee Bridge przy pl. Bankowym w Warszawie. Biuro nie istnieje, a w budynku zwanym błękitnym wieżowcem działa firma obsługująca biura wirtualne. Już od 29 zł miesięcznie powiadamia, że na adres e-mailowy przyszło zapytanie, odbiera tradycyjną pocztę i dostarcza pod wskazany przez zleceniodawcę usługi adres.
Gdzie jest pani prezes? – Za granicą, na trzymiesięcznym indywidualnym kontrakcie – usłyszeliśmy. Podsumujmy: firma, która powstała w grudniu 2017 r., od razu zaczęła realizować potężne akcje dla CP. Kościół zaufał podmiotowi, który chwali się nieudokumentowanym doświadczeniem i której prezes jest nieuchwytna. Spytaliśmy obecnego dyrektora Caritasu Polska, czy to nie budziło jego wątpliwości. – Jestem zadowolony ze współpracy z Robertem Kazimierskim. Nigdy nie miałem zastrzeżeń do jego pracy – mówi ks. Marcin Iżycki.
O niejasnych rozliczeniach między Commee Bridge a Caritasem Polska informowało w ubiegłym tygodniu Oko.press. Chodziło o jedną fakturę wystawioną przez firmę PR na Caritas za organizację akcji „Niedziela św. Franciszka” na ponad 100 tys., a także o faktury wystawiane za usługi doradcze (każda na ok. 5,5 tys. zł). Widzieliśmy kopie wszystkich tych dokumentów.
Faktura za akcję „Niedziela św. Franciszka” została wystawiona przez Commee Bridge na Caritas Polska Pomoc Bliźniemu – to jednostka organizacyjna wyodrębniona ze struktur CP, prowadząca działalność gospodarczą. Dokument jest z listopada 2018 r. W styczniu 2019 r. Commee Bridge wystawia fakturę na CP za kompleksowe przeprowadzenie kampanii „Polska Pomaga” na nieco ponad 50 tys. zł. W lipcu 2019 r. pojawiają się dwie faktury za usługi doradcze na ponad 10 tys. zł łącznie.
Ksiądz Iżycki przekonuje, że snucie podejrzeń co do przejrzystości tych relacji jest nieuzasadnione. Proszony o szczegóły, milczy, tłumacząc się trwającą kontrolą. O publikacji Oko.press mówi, że jest „nierzetelna”. – Caritas Polska dysponuje odpowiednimi dowodami, które przedstawi w tej sprawie komisji nadzorczej – dodaje.
Rewolucja ks. Iżyckiego
Sprawa budzi emocje wśród byłych pracowników CP, którzy rozstali się z instytucją po przyjściu ks. Iżyckiego. Część została zwolniona, części nie przedłużono umów, niektórzy odeszli ze względu na – jak mówią – pogarszającą się atmosferę pracy. – Te same wydarzenia obsługiwaliśmy w ramach obowiązków służbowych, nikt nie wystawiał za nie dodatkowych faktur – mówi Paweł Kęska, były rzecznik prasowy CP. Wśród zarzutów, które padły pod jego adresem, był taki, że nie dopilnował terminów, w efekcie czego nałożyły się daty dwóch wydarzeń, w których mieli brać udział hierarchowie.
– Termin gali z okazji rocznicy działalności Caritasu od zawsze ustalał dyrektor, i to z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, a był to termin najbliższy samej rocznicy – mówi nam Kęska. – Restrukturyzacja biura prasowego była konieczna – ripostuje ks. Iżycki. – Wobec wielu wyzwań, przed którymi stanął CP, niezbędna była zasadnicza zmiana w funkcjonowaniu biura prasowego – dodaje.
– Z dnia na dzień odsuwano ludzi od obowiązków bez podania przyczyny – wspominają byli pracownicy. I przekonują, że na koniec tych zmian biuro po prostu nie miało szansy funkcjonować.
Po objęciu stanowiska przez ks. Iżyckiego odbył się audyt otwarcia. Dyrektor nie ujawnia jego wyników, ale na jego podstawie uznał, że konieczna jest restrukturyzacja całego CP, a nie tylko biura prasowego. W jej wyniku pracę straciła kadra zarządzająca. – Postanowiłem spłaszczyć strukturę. Było w niej zbyt wielu kierowników, podejmowanie decyzji trwało za długo. Wzorem były dla mnie inne biura Caritasu w Europie – tłumaczy swoją decyzję ks. Iżycki.
Sprawa nie jest jednoznaczna. Przed sądem pracy trwa właśnie proces jednej ze zwolnionych osób, byłej kierownik działu pomocy krajowej. Straciła stanowisko ze względu na wspomnianą restrukturyzację. Na jej korzyść zeznawali już była księgowa CP i były dyrektor ks. Marian Subocz. Dzisiejsze szefostwo CP chwali się wynikami finansowymi. Rzeczywiście, w zeszłym roku przychody wzrosły prawie trzykrotnie. Porównanie zestawienia finansowego za 2018 r. z poprzednim rokiem pokazuje wzrost przychodów z tzw. pozostałej działalności statutowej z 36 mln do prawie 102 mln zł. Skąd te pieniądze? Między innymi z dotacji ministerialnych (rekordowe wsparcie – łącznie prawie 24 mln zł w 2018 r.), ale też wsparcia od prywatnych przedsiębiorstw (w tym sieci sklepów Biedronka).
Nie bez znaczenia dla pozyskiwania środków jest też sytuacja, w której media publiczne pod rządami PiS chętnie promują Caritas, a politycy partii rządzącej chwalą się wpłatami na konto tej instytucji. Ksiądz Iżycki wielokrotnie w wypowiedziach medialnych podkreślał, że dobroczynność i biznes mają ze sobą wiele wspólnego, a w miłosierdziu liczy się profesjonalizm. W CP słyszymy, że wsparcie, jakie jest wysyłane obecnie do diecezjalnych placówek Caritasu, jest wielokrotnie wyższe niż za czasów poprzedniego dyrektora. Jednak sprawdzenie wpłat i konkretnych wydatków jest w zasadzie niemożliwe. Sprawozdanie finansowe dostępne na stronie internetowej wyszczególnia jedynie przychody, koszty, zysk i stratę.
Jednym z powodów zmian w CP miało być również zadłużenie wobec Caritas Internationalis i Caritas Europa, międzynarodowych struktur, do których należy Polska. A także wynikająca z tego dramatycznie niska pozycja polskiej organizacji. Ksiądz Mariusz Żaba, były szef Fundacji Pro Caritate przy Caritasie Polska, nie przypomina sobie żadnych zaległości. Podkreśla, że sprawozdania z działalności były co roku słane do KEP. – Mogę poręczyć za poprzedniego dyrektora ks. Mariana Subocza, który był ceniony w Caritas Europa i Caritas Intenationalis. Przyjeżdżały do nas delegacje, by zobaczyć, jak pracujemy – mówi.
W listopadzie 2017 r. z CP odeszła dotychczasowa wieloletnia księgowa, której prace wysoko cenił poprzedni dyrektor. Pod zestawieniem finansowym na początku 2018 r. podpisał się już ktoś inny. Odejście księgowej zbiegło się w czasie z powołaniem na stanowisko sekretarza CP ks. Marcina Schmidta. To właśnie z jego polecenia do CP trafił Robert Kazimierski. Kim jest ks. Schmidt? Ksiądz Iżycki powołał go na stanowisko sekretarza CP 30 października 2017 r., a po trzech miesiącach odwołał. Dotarliśmy do pism z końca sierpnia 2017 r., na których ks. Schmidt podpisuje się jako wicedyrektor CP.
– Miał nim zostać, ale obsadzenie tego stanowiska wymaga akceptacji KEP. Tej nie było, bo do kościelnych hierarchów zaczęły napływać informacje o niejasnej działalności finansowej ks. Schmidta – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Stanowisko sekretarza takiej zgody już nie wymaga. Jednak doniesienia były na tyle niepokojące, że również i z tego fotela został odwołany. – Został mi polecony. Nie komentuję powodów zakończenia współpracy – mówi nam o ks. Schmidcie ks. Iżycki.
Jeden z najwyżej postawionych hierarchów polskiego Kościoła opisał odejście poprzedniej księgowej i forsowanie na stanowisko ks. Schmidta jako „rzeczywisty horror” w CP. Jak dziś sytuację w Caritasie widzi KEP? – Biskupi obecni na zebraniu Rady Biskupów Diecezjalnych 27 sierpnia na Jasnej Górze zobowiązali komisję nadzorczą Caritasu Polska do wyjaśnienia zarzutów dotyczących kwestii zarządzania CP. Więcej informacji na ten temat będzie po zakończeniu prac komisji nadzorczej – powiedział DGP rzecznik Episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik.
ss(2019-09-30 08:07) Zgłoś naruszenie 416
zaraz oglosza nowe zbiorki, a sady beda zasadzac na Caritas i szafa gra.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzPrawy Patriota(2019-09-30 18:29) Zgłoś naruszenie 22
Szkoda że ten Kazimierski już nie zdąży załapać się na posła lub senatora. Bo niby dlaczego miał by to ukraść jakiś komuch z PO?
dzwon ze spiżu(2019-09-30 10:28) Zgłoś naruszenie 392
Nic nie łożę na żadne caritasy , seminaria , a na kul to już nul.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzdzwon ze spiżu(2019-10-01 12:50) Zgłoś naruszenie 20
Dziadku wnuków nie gorączkuj się zbytnio.Historia toczy się kołem. Jak już wszystko zmarnotrawią ,a na półki sklepowe wróci ocet i zielony groszek , wtedy zgłodniały ( wierzący bałwanom) lud pogoni to dziadostwo razem z czarną międzynarodówką . Zaprawdę powiadam Ci , już niedługo. Trzeba tylko dopilnować by za swoje bałwaństwa zostali rozliczeni.
Dziadek wnuków(2019-10-01 11:00) Zgłoś naruszenie 20
Tylko tak Ci się zdaje !! Jesteś niczym ślepy w pociągu ... wie że jedzie bezpiecznie do przodu [Ty niby sam nie dajesz] ale gdy już dojedzie do najbliższej stacji to jest bezradny, a Ty oglądasz budżet ograbiony przez polityków uległych klerowi. A ten budżet to Twój i mój, także jej i jego !! I na nic tu określenia że podli to ludzie, szemrani, bez czci i ogłady gdy miliardy, rok w rok, miast na potrzebujących idą do darmozjadów. "Oczywista oczywistość" nie za darmo, za naganianie owiec i baranków do urn z posuniętymi im listami !
Dziadek wnuków(2019-09-30 10:12) Zgłoś naruszenie 393
Caritas i uczciwość ... hahaha ! A Caritas i przejrzystość to tysiącletnia bajka w krzyżackim zakonie !! W tym chłopskim zgromadzeniu bogacenie & pazerność cnotą się obdarza a uczciwego klechę [czasami się zdarza taki okaz] wygania na obrzeża "stołu" pańskiego. Spotkać na swojej drodze bogobojnego klechę, nie lasego na pieniądze, na dobra współczesne ani na powaby ministranta młodego to jak w Totka wygrać !!!
OdpowiedzObywatel.(2019-09-30 09:56) Zgłoś naruszenie 384
I, jak tu wierzyć w taką instytucję charytatywną i dlaczego od samego początku ta instytucja caritas , nie jest rozliczana publicznie ze swoich finansów , jak WOŚP , Gdzie J.Owsiakowi , rządzący i kościół katolicki zarzuca ,że musi się rozliczyć , więc to robią , w przeciwieństwie ,do Caritasu i znowu jak za PRL-u są wobec prawa równi i równiejsi , prawo jest dla ,jak oni to mówią , rządzący obecnie, dla drugiego sortu i zdradziecki mord ,a dla panów z kasty i elity , nie polegają , mają to w wielkim poważaniu , dotyczy to również neonazistów , dwa lata ciągnie się proces z Katowic ,o wieszanie na szubienicy euro-posłów ,nic czeski film , nikt ,nic nie wie ,a mafia rządzi państwem.!
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzDziadek wnuków(2019-09-30 11:54) Zgłoś naruszenie 50
I tak niedouczony "góral" z Podkarpacia [dziś w Hameryce] podsumował oczywistą prawdę ! Widać że azbest zrobił swoje w mózgu emigranta, a wieloletni trening w przykościelnych salkach dobił doszczętnie umysł nieboraka ! Kiedy wracasz z tułaczki robaczku z połoniny ? Wracaj jak najszybciej, Jędraszewski czeka abyś przyszedł mu z pomocą !!
usa(2019-09-30 10:24) Zgłoś naruszenie 517
Wszystko jest rozliczane transparentnie inaczej nic byś nie wiedział. To Owsiak nie udostępnia ksiąg.
ratio(2019-09-30 10:33) Zgłoś naruszenie 373
czarna mafia. Że też ludzie jeszcze dają im pieniądze... bo że pis daje im nasze podatki, jestem w stanie zrozumieć, bo od tego zależą ich rządy.
Odpowiedztym(2019-09-30 12:00) Zgłoś naruszenie 360
Tam gdzie są duże i łatwe pieniądze tam są duże przekręty.Caritas jako instytucja Bogobojna nie powinna mieć żadnych skaz.Niestety tam gdzie nie ma żadnej kontroli a przekręty zasłaniane są purpurową szatą i blaskiem złotych pierścieni tam będzie źle albo jeszcze gorzej.Tylko dlaczego to wszystko firmowane jest znakiem krzyża ?
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzgrzegorz(2019-10-01 08:13) Zgłoś naruszenie 00
Chyba firmowane spróchniałym krzyżem
czarnazaraza(2019-09-30 12:13) Zgłoś naruszenie 273
„ zlecona przez Episkopat kontrola...” Dobre! - KK i kontrola
Odpowiedzabc(2019-09-30 12:40) Zgłoś naruszenie 262
A co przed ks. Marcin Iżyckim Caritas była uczciwa? Byli tak uczciwi jak biorący mienie rzekomo zrabowane przez komunę. Dawała kiedyś arystokracja ziemie wspólnoty.Po 1989 nabrali co nie ich, ile się dało. Pinokio biznes zrobił, firmy państwowe dają nie swoje pieniądze, Gliński daję jeszcze arystokracji nasze pieniądze. Po 1989 raj dla ,,skrzywdzonych" przez komunę. A zapłacił za to podatnik, tak jak przed komuną.
OdpowiedzPIS - nam się należy(2019-09-30 15:22) Zgłoś naruszenie 210
ministrowie PIS oddają nagrody z naszych podatków na Karitas którego nikt nie kontroluje??? Potem na słupa jakieś faktury?
Odpowiedzpan Jan(2019-09-30 13:57) Zgłoś naruszenie 191
A kontrolowany tradycyjnie się skontroluje i będzie git.Bo najważniejsza jest tradycja.
Odpowiedztt(2019-09-30 16:19) Zgłoś naruszenie 163
A czy Caritas przed darczyńcami , czyli głównie przed osobami fizycznymi, rozliczył się kiedykolwiek ze zbiórki dla poszkodowanych w katastrofie hali w Katowicach. Tragedia wielka i pieniądze płynęły szerokim strumieniem. Ilu ludziom pomógł, ile ufundował stypendium dla sierot itp.?
Odpowiedzinnos(2019-09-30 13:47) Zgłoś naruszenie 110
Punkt widzenia uzależniony jest od punktu siedzenia.Jakość mniemania uzależniony jest od punktu posiadania.Biedny chciałby by się ktoś chociaż na chwilę nad nim pochylił a bogaty jest święcie przekonany że mu się to nie należy.Bo do bogatych świat należy.
Odpowiedzgreen (2019-09-30 09:35) Zgłoś naruszenie 1063
Wszystko co katolickie was uwiera. Ale niedoczekanie wasze.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzhasler(2019-09-30 23:14) Zgłoś naruszenie 10
Wszystko co PISoBOLSZEWICKIE tak.
tola(2019-09-30 10:54) Zgłoś naruszenie 210
Marny argument. Uwiera wszystko, co nie jest uczciwe lub nawet wtedy, gdy jest podejrzenie nieuczciwości. A nie co katolickie. Co ma piernik do wiatraka - takie jest polskie przysłowie.
green (2019-09-30 09:35) Zgłoś naruszenie 857
Wszystko co katolickie was uwiera. Ale niedoczekanie wasze.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedztym(2019-09-30 12:05) Zgłoś naruszenie 120
A Ciebie nie uwiera przestępstwo czy inny przekręt bo jest katolicki ?Jeśli dla Ciebie są dwa rodzaje przekrętów , katolickie i inne to gratuluję katolicyzmu.
Jacek(2019-09-30 12:13) Zgłoś naruszenie 740
Ludzie, co za bzdury wypisujecie! Żebyście jeszcze się znali na takiej działalności. Nudzi się w domu? To jazda do roboty! Nie śledzicie działalności Caritas, ale wystarczy podesłać nędzny artykuł, żeby zaraz pojawiło się grono specjalistów! Śmieszne i smutne zarazem.....Ot polska rzeczywistość.
Pokaż odpowiedzi (3)OdpowiedzGnębiony Podatnik(2019-10-01 00:12) Zgłoś naruszenie 70
Nawet niewiecie jak daleko to zaszło. Ci judasze mają już swoje bojówki złożone z byłych policjantów i żołnierzy . Poszukajcie w internecie jak ks.Babiarz (kolega ks. Stryczka), przejął siłą szlachetną paczkę. Podobnie działa Caritas diecezji warszawsko-praskiej. W swoich placówkach dla niepełnosprawnych, finansowanych przez PEFRON i PCPR, pozatrudniali takich typów. Byki biora wypłaty i premie za nic nierobienie, jeśli komuś nie podoba się , że pieniądze nie trafiaja do niepełnosprawnych to wsiadają w samochód i jadą odbyć rozmowę wychowawczą z delikwentem.
Dziadek wnuków(2019-09-30 14:19) Zgłoś naruszenie 171
Jacusiu , to niekoniecznie że ludzie tu piszący słowa krytyki pod adresem tej tajemniczej instytucji kierują się artykułem, w Twoim wyobrażeniu "nędznym", ale dla wielu tu prawdziwym, bo Oni kierują się doświadczeniem życiowym, znajomością realiów świata kościelnego . Ja wiem, z poważnego żródła, że w tej instytucji z każdej zebranej złotówki ponad 60 % idzie na utrzymanie administracji !!! A i to często jest jeszcze bardziej obciążone. I to jest właśnie ta POLSKA RZECZYWISTOŚĆ. Zmieniaj ją, a przynajmniej się staraj, i nie obrażaj na tą rzeczywistość co Ci piszą inni.
ebu(2019-09-30 14:02) Zgłoś naruszenie 111
ale zawsze znajdzie sie kundel obszczekujący prawdę
Jerry(2019-09-30 15:14) Zgłoś naruszenie 517
kiedy to tak sprawdzą Jurasa Przekrętasa ?
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzDziadek wnuków(2019-09-30 21:20) Zgłoś naruszenie 40
Stary ******* , a może kocie ... tym kocie Prezesa a więc "miło" mi tak znaczną postać poznać, ale pewnie zapytasz skąd takie skojarzenie ? Otóż w młodości - mojej młodości a więc lat temu wieeele - dla dzieci puszczano bajki także takie zza oceanu, rzecz oczywista w TVP reżimowej, znaczy takiej dzisiejszej i wyobraz sobie wyleniały kocie że oprócz misia Jogi i Strusia Pędziwiatra w pamięć mi zapadła postać wrednego Kota Jerry, co okrutnie pastwił się nad Myszką Micki !! A teraz do rzeczy, gdy już ustaliliśmy z kim mam do czynienia - a więc przebiegły detektywie , Pana Jurka Twoje służby z PiS-u przez te cztery lata wielokrotnie "prześwietlały", i albo one tak są głupie, albo Pan Jurek [co obstawiam] jest czysty niczym łza przy Twoich czarnych katabasach !!!
plac powstańców(2019-11-25 08:02) Zgłoś naruszenie 10
Robert Kazimierski- znany w TVP gość. Może niech autor artykułu sprawdzi, dlaczego ten pan zatrudniony za PISU musiał z TVP odejść, bo to ciekawa historia jest.
Odpowiedzbelphegor(2019-10-05 12:33) Zgłoś naruszenie 00
Wyjeżdżałem z Caritas Archidiecezji Warszawskiej na kolonie przez kilka lat jako Instruktor wielu zajęć a m.in. Pierwszej Pomocy Przedlekarskiej. Po pewnym czasie pani z CP stwierdziła, że niepotrzebne są zajęcia PPP na koloniach ponieważ dzieci maja w szkołach. Jestem RATOWNIKIEM DROGOWYM I RATOWNICTWA OGÓLNEGO prowadząc w dalszym ciągu na koloniach z innymi firmami takie zajęcia a także inne potrzebne w życiu ludziom. Zdziwiony jestem ponieważ będąc nauczycielem (już na emeryturze) wiem doskonale jaki jest poziom nauczania w naszym szkolnictwie i jak prowadzone są zajęcia Pierwszej Pomocy (PPP). Mam sprzęt do prowadzenia profesjonalnego takich szkoleń i w zderzeniu z rzeczywistością polską, jest u nas TRAGICZNIE w porównaniu z innymi krajami jeśli chodzi o umiejętności i możliwości ratowania życia przez naszych rodaków w Polsce.
Odpowiedz