Opinię rzecznika generalnego TSUE odbieram jako pewne pokazanie sędziom, którzy wystąpili do Trybunału, że po prostu sprawa ma podtekst polityczny - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda. Wyraził przy tym pogląd, że potrzebne jest dobre sądownictwo dyscyplinarne.

Z opinii wydanej we wtorek przez Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE w połączonych sprawach pytań prejudycjalnych sformułowanych przez sądy okręgowe w Warszawie i Łodzi wynika, że ich pytania w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce należy uznać za niedopuszczalne. Z jego opinii wynika też, że sądy żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych.

O stanowisko rzecznika TSUE prezydent został zapytany w środę w TVP. Andrzej Duda odpowiedział, że opinia rzecznika jest zbieżna ze stanowiskiem polskiego rządu. "Ja to raczej odbieram jako pewne pokazanie sędziom, którzy wystąpili, że po prostu sprawa ma podtekst polityczny i że to się nie nadaje" - dodał.

Duda wyraził też pogląd, że w Polsce potrzebne jest dobre sądownictwo dyscyplinarne dla sędziów. "To też jest bardzo ważne dla czystości wymiaru sprawiedliwości, dla jego dobrego funkcjonowania, dla tego, żeby sędziowie byli ludźmi etycznymi. I w związku z tym świadomość tego, że istnieje rzeczywista odpowiedzialność dyscyplinarna, jest bardzo ważna" - zaznaczył prezydent.

Opinia rzecznika jest wstępem do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE. Może się on nią kierować i tak się często dzieje, ale też może wydać inne orzeczenie. Opinia dotyczy pytań sądów okręgowych w Łodzi i Warszawie o niezawisłość sędziowską w związku z wprowadzeniem w Polsce w 2017 roku nowego systemu dyscyplinarnego wobec sędziów. Rzecznik generalny nie podzielił jednak w zawartych w tych pytaniach obaw sędziów co do tego nowego systemu.