Postanowienie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych zobowiązuje Kancelarię Sejmu do powstrzymanie się od publikacji list poparcia kandydatów do KRS do momentu wydania decyzji przez UODO; trzeba zaczekać do zakończenia postępowania Urzędu - podkreślił w środę szef KPRM Michał Dworczyk.

We wtorek minął 14-dniowy termin na udostępnienie list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa od dostarczenia Kancelarii Sejmu pisemnego uzasadnienia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sąd ten w orzeczeniu z końca czerwca br. postanowił, że Kancelaria Sejmu powinna udostępnić wykazy nazwisk osób popierających kandydatów do KRS złożone w ramach procedury wyboru 15 sędziów-członków Rady przez Sejm.

We wtorek rano Centrum Informacyjne Sejmu podało, że prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zbada zgodność z prawem polskim i europejskim procedury udostępnienia list poparcia kandydatów do KRS; Kancelaria Sejmu będzie oczekiwać na wydanie ostatecznej decyzji w tej sprawie.

Dworczyk powiedział w środę w Polskim Radiu 24, że postanowienie prezesa UODO zobowiązuje Kancelarię Sejmu do powstrzymanie się przed upublicznieniem list poparcia kandydatów do KRS.

"I to nie powstrzymania się na wieki, tylko do momentu, kiedy zakończy się proces w wyniku którego prezes UODO wyda decyzję kończącą postepowanie" - podkreślił szef KPRM.

Dodał, że szef Kancelarii Sejmu mając wyrok sądu i postanowienie prezesa UODO "musi podjąć jakąś decyzje i czeka spokojnie na zakończenie tego postępowania, w wyniku którego będzie ostateczna decyzja prezesa UODO". "I wtedy, jestem przekonany, że w zależności od rozstrzygnięcia, szef Kancelarii Sejmu będzie podejmował swoje decyzje" - powiedział Dworczyk.

"Trzeba zaczekać do zakończenia postępowania prowadzonego przez prezesa UODO" - powiedział szef KRPM.

Wybór 15 członków-sędziów KRS, na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm, dokonany został w marcu ub.r. zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia 2018 r. - wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów do KRS były grupy 25 sędziów oraz grupy, co najmniej dwóch tysięcy obywateli. Wpłynęło 18 kandydatur.

Do Kancelarii Sejmu składane były wnioski m.in. polityków i organizacji społecznych o informacje o imionach, nazwiskach i miejscach orzekania sędziów, którzy poparli zgłoszenia kandydatów do KRS. Szef Kancelarii Sejmu odmawiał udostępnienia tych informacji wszystkim, którzy się o nie ubiegali.

Skargę w sprawie odmówienia przez Kancelarię Sejmu udostępnienia załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS - zawierających wykaz obywateli oraz sędziów popierających te zgłoszenia - złożyła też posłanka PO-KO Kamila Gasiuk-Pihowicz. WSA uchylił decyzję szefa Kancelarii Sejmu, a Kancelaria odwołała się wówczas do NSA.

Sąd ten orzekł, że Kancelaria Sejmu powinna udostępnić wykazy nazwisk osób popierających kandydatów do KRS złożone w ramach procedury wyboru 15 sędziów-członków Rady przez Sejm. Tym samym NSA oddalił skargę kasacyjną szefa Kancelarii Sejmu w tej sprawie od wyroku WSA.

Po wyroku NSA dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka mówił, że Kancelaria oczekuje na pisemne uzasadnienie tego orzeczenia, które będzie punktem wyjścia do analizy nad sposobem jego wykonania. Zapewniał też, że zawarte w wyroku wskazania będą zrealizowane.

16 lipca do Kancelarii Sejmu wpłynęło pisemne uzasadnienie wyroku NSA, dotyczącego udostępnienia wykazów osób, które poparły kandydatury na członków KRS. Tego samego dnia posłowie PO-KO poinformowali, że składają wniosek o oficjalne ponaglenie szefa Kancelarii Sejmu w sprawie wykonania wyroku NSA.