Dziewięć osób nie żyje w wyniku strzelanin, do których doszło w czwartek wieczorem czasu lokalnego w trzech miastach w Pensylwanii i Georgii. Sprawca jednego z ataków popełnił samobójstwo, a dwóch pozostałych napastników poszukuje policja.

W liczącym 4 tys. mieszkańców miasteczku Rockmart w pobliżu Atlanty zastrzelono dwie kobiety i dwóch mężczyzn, a jedna osoba została poważnie ranna – przekazało biuro śledcze stanu Georgia.

Władze lokalne, stanowe i federalne poszukują podejrzanego, zidentyfikowanego jako 27-letni Daylon Delon Gamble, który „uważany jest za uzbrojonego i bardzo niebezpiecznego” - poinformowało w piątek biuro śledcze na Twitterze. Motyw działania sprawcy pozostaje nieznany, ale komendant policji w Rockmart Keith Sorrells ocenił, że ofiary zostały wybrane celowo.

W czwartek do strzelaniny doszło również w mieście State College w Pensylwanii. Według władz 21-letni Jordan Witmer otworzył ogień w barze hotelowym, zabijając jedną osobę i raniąc dwie kolejne. Następnie włamał się do prywatnego domu, gdzie zastrzelił jego właściciela, po czym popełnił samobójstwo.

Jedną z osób postrzelonych w barze jest kobieta, która najprawdopodobniej była z napastnikiem w związku – podała agencja Associated Press. Oboje rannych znajduje się w stanie krytycznym.

Policja w Filadelfii, również w stanie Pensylwania, poszukuje natomiast dwudziestokilkuletniego mężczyzny podejrzanego o zastrzelenie w czwartek wieczorem dwóch osób. Napastnik z tylnego siedzenia samochodu wystrzelił 25 kul, zabijając kierowcę i siedzącego z przodu pasażera; motyw nie jest znany – przekazała AP.