Komisja weryfikacyjna jest potrzebna, ale to nawet nie jest +ćwierćrozwiązanie+ problemu reprywatyzacji w Warszawie; konieczna jest duża ustawa reprywatyzacyjna - powiedział w sobotę Paweł Rabiej, który w komisji weryfikacyjnej zasiada z rekomendacji Nowoczesnej.

Komisja weryfikacyjna podsumowała w sobotę rok swej dotychczasowej pracy. Podczas prezentacji nieobecni byli dwaj jej członkowie: Rabiej i poseł PO Robert Kropiwnicki.

Rabiej, który jest także kandydatem PO i Nowoczesnej na wiceprezydenta Warszawy (kandydatem jest Rafał Trzaskowski z PO), ocenił w sobotniej rozmowie z PAP, że miniony rok był owocny - pokazał, że komisja weryfikacyjna jest potrzebna, ponieważ instytucje państwa i m.st. Warszawy nie radzą sobie z problemem reprywatyzacji, która "wymknęła" im się spod kontroli.

"Trzeba więc było pomyśleć o rozwiązaniu, które jest rozwiązaniem wyjątkowym z punktu widzenia też instytucji. Instytucjonalnie się zgadzam, że komisja weryfikacyjna jest potrzebna, ale to jest rozwiązanie połowiczne, a nawet nie ćwierćrozwiązanie" - dodał poseł Platformy.

Według niego konieczne jest uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej, która w sposób całościowy rozwiązałaby sprawę roszczeń do stołecznych nieruchomości. "Bez ustawy reprywatyzacyjnej, która zamknie kwestię sporów własnościowych i rozwiąże ten problem raz na zawsze, to po pierwsze żaden lokator mieszkania komunalnego nie będzie mógł nadal spać spokojnie, a po drugie nie będziemy w stanie rozwiązać problemów związanych ogólnie z budownictwem w Warszawie" - wskazywał Rabiej.

"Mam nadzieję, że premier Mateusz Morawiecki nie stchórzy i ta ustawa będzie przyjęta, tak samo, jak mam nadzieję, że Patryk Jaki też nie stchórzy i będzie dążył do tego, żeby to rozwiązanie przeszło przez Sejm" - dodał polityk Nowoczesnej.

Rabiej poinformował, że w najbliższy poniedziałek planuje przedstawić własne podsumowanie roku prac komisji weryfikacyjnej. Wyjaśnił, że nie uczestniczył w sobotniej konferencji pozostałych członków komisji, ponieważ brał udział w Marszu Równości, który odbywał się w tym czasie w Rzeszowie.

Przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy, podkreślał w sobotę, że komisja to instytucja "absolutnie wyjątkowa w III RP", gdyż skupiła różne środowiska wokół jednej sprawy - walki z "mafią reprywatyzacyjną". Jej prace - jak mówił - przyczyniły się m.in. do tego, że wielu ludzi związanych z tzw. aferą reprywatyzacyjną znalazło się w aresztach, a poszkodowani lokatorzy otrzymali wreszcie wsparcie.

Według Jakiego komisja weryfikacyjna wszczęła 593 postępowania, 180 czynności sprawdzających, 56 postępowań rozpoznawczych i wydała 74 decyzje. Wartość odzyskanych nieruchomości to ok. 700 mln zł, łączna kwota orzeczonych przez komisję zwrotów nienależnego świadczenia blisko 74 mln zł tam, gdzie nastąpiły nieodwracalne skutki prawne, z kolei wartość odszkodowań i zadośćuczynień to blisko pół miliona złotych tys. zł. Ponadto komisji udało się wyegzekwować ok. 6 mln zł.