Sejmowa komisja finansów przyjęła w czwartek sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za zeszły rok oraz opowiedziała się za podjęciem przez Sejm uchwały w sprawie udzielenia rządowi absolutorium za 2017 r.

Jednocześnie komisja opowiedziała się za tym, aby w uchwale znalazł się zapis zobowiązujący dysponentów poszczególnych części budżetowych o podjęcie działań mających na celu usunięcie nieprawidłowości wskazanych przez Najwyższą Izbę Kontroli.

Za przyjęciem sprawozdania i udzieleniem rządowi absolutorium opowiedziało się 22 posłów, 13 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Komisja odrzuciła m.in. wniosek Janusza Cichonia (PO), aby nie przyjmować sprawozdania i nie udzielać rządowi absolutorium za zeszły rok.

"Mamy do czynienia z pudrowaniem rzeczywistości, a generalnie całe sprawozdanie budżetowe ma propagandowy wymiar. Przypomnę, że w ramach naszych posiedzeń mieliśmy wiele zastrzeżeń i uwag (...) także z negatywnymi ocenami w wielu miejscach występował NIK" - argumentował poseł PO. Wskazał na zastrzeżenia związane z wykonaniem budżetu w części dotyczącej m.in. Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, obrony narodowej, spraw zagranicznych.

Po odrzuceniu wniosku przez komisję, Cichoń zapowiedział, że złoży w tej sprawie tzw. wniosek mniejszości.

Komisja zdecydowała się nie brać po uwagę także rekomendacji komisji gospodarki i rozwoju dotyczącej negatywnej oceny wykonania planu finansowego Polskiej Agencji Kosmicznej, wniosku grupy posłów negatywnie oceniających wykonanie budżetu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), oraz wniosku posłanki Izabeli Leszczyny (PO) w sprawie negatywnej opinii z wykonania budżetu w części poświęconej finansom publicznym i instytucjom finansowym.

Zgodnie ze sprawozdaniem rządu z wykonania budżetu za 2017 r., zeszły rok zamknął się deficytem w wysokości 25,4 mld zł, to o 34 mld zł, czyli o 57,3 proc. mniej niż dopuszczony w zeszłorocznej ustawie budżetowej deficyt 59,3 mld zł.

Dochody budżetu państwa zrealizowano w 2017 r. w wysokości 350,4 mld zł. Były one wyższe o 25 mld zł w stosunku do kwoty zaplanowanej w ustawie budżetowej na rok 2017, tj. o 7,7 proc.

"Na wyższe niż przewidywane w ustawie wykonanie dochodów wpłynęło przede wszystkim większe zrealizowanie wpływów z podatku od towarów i usług oraz podatku dochodowego od osób fizycznych oraz wyższa wpłata z zysku z Narodowego Banku Polskiego" - napisano w sprawozdaniu.

Wpływy z VAT oszacowano na kwotę 156,8 mld zł i w stosunku do dochodów w 2016 r. były one wyższe o 23,9 proc. (czyli 30,2 mld zł). W stosunku do ustawy budżetowej na 2017 r. dochody z VAT były wyższe o 13,3 mld zł, tj. o 9,3 proc. Dochody z PIT wyniosły prawie 52,7 mld zł wobec 51 mld zaplanowanych w ustawie budżetowej, co oznacza, że były wyższe o 3,3 proc. NBP wpłacił do budżetu w zeszłym roku ponad 8,7 mld zł.

Wydatki budżetu państwa wykonano w 2017 r. w wysokości 375,8 mld zł; były one niższe o 9 mld zł w stosunku do kwoty ustalonej w ustawie budżetowej na rok 2017, tj. o 2,3 proc. Niższe niż planowano w ustawie budżetowej wykonanie wydatków było efektem przede wszystkim niepełnego rozdysponowania rezerw celowych, a także środków w zakresie dotacji i subwencji oraz wydatków bieżących.

Najwyższa Izba Kontroli w podjętej na początku czerwca br. uchwale wyraziła pozytywną opinię w przedmiocie udzielenia rządowi absolutorium za 2017 r. Jednocześnie NIK pozytywnie oceniła "realizację budżetu państwa i budżetu środków europejskich w przeważającej większości części budżetowych". Pozytywnie oceniono również realizację większości planów finansowych w skontrolowanych jednostkach sektora finansów publicznych.

"Sprawozdanie Rady Ministrów z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia 2017 r. do 31 grudnia 2017 r. przekazuje rzetelny obraz wykonania budżetu państwa i budżetu środków europejskich" - napisano. NIK wskazała na konieczność prowadzenia przez resort finansów i Krajową Administrację Skarbową "intensywnych działań wspartych nowymi narzędziami analitycznymi, w celu usprawnienia oraz przyspieszenia reakcji na zagrożenia dla dochodów podatkowych".

Zalecono też kontynuację działań systemowych w zakresie reformy systemu budżetowego, między innymi w celu wzmocnienia roli planowania wieloletniego oraz zwiększenia przejrzystości i jawności wydatkowania środków publicznych. Zdaniem NIK konieczna jest także zasadnicza zmiana w sposobie budżetowania zadaniowego, w tym weryfikacja celów i mierników oceny stopnia wykonania zadań oraz prowadzenia analiz przyczyn niepełnej ich realizacji.

"Zakres, skala i rodzaj nieprawidłowości stwierdzonych przez NIK w trakcie kontroli wykonania budżetu państwa w 2017 r. nie odbiegały w sposób znaczący od nieprawidłowości stwierdzonych w latach ubiegłych. Nieprawidłowości stwierdzono głównie w obszarze udzielania i wykorzystania dotacji, wydatkowania środków publicznych, udzielania zamówień publicznych oraz dochodzenia należności budżetowych. Zastrzeżenia NIK dotyczyły również nieskutecznego nadzoru i kontroli sprawowanego przez niektórych dysponentów części budżetowych" - napisano w dokumencie Izby.

Według NIK skala i waga nieprawidłowości nie uległa istotnej zmianie w porównaniu do lat ubiegłych. "Znaczna część nieprawidłowości powtarza się od kilku lat, przez co można wnioskować, że nie w pełni realizowane są zalecenia Najwyższej Izby Kontroli z wcześniejszych kontroli" - uważa NIK.

Zdaniem kontrolerów problemem pozostaje nadal przestrzeganie przepisów Prawa zamówień publicznych, co potwierdziły liczne nieprawidłowości stwierdzone w: jednostkach wojskowych w ramach części obrona narodowa, w części środowisko, nauka, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego oraz szkolnictwo wyższe.

Jak wynika z informacji zamieszczonej na stronie internetowej Sejmu, udzielenie absolutorium Radzie Ministrów oznacza, że Sejm nie ma istotnych zastrzeżeń do działalności rządu w toku realizacji ustawy budżetowej. Natomiast nieudzielenie przez Sejm absolutorium dla rządu może skutkować dymisją rządu, jednak - jak wyjaśniono - przepisy konstytucji nie zawierają tego wymogu.