Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska będzie startować w wyborach samorządowych z poparciem Platformy, wyrok nie uniemożliwia jej startu - poinformował przewodniczący klubu PO Sławomir Neumann. Zdanowska została w poniedziałek uznana winną poświadczenia nieprawdy w dokumentach.

W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia uznał, że prezydent Łodzi Hanna Zdanowska jest winna poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera Włodzimierza G. Prezydent zapowiedziała, że odwoła się od wyroku i że zamierza startować w wyborach.

"(Hanna Zdanowska) będzie startować na prezydenta Łodzi z poparciem Platformy" - potwierdził we wtorek Sławomir Neumann na antenie Polsat News. "Ten wyrok nie uniemożliwia jej startu" - dodał.

"Zobaczymy w drugiej instancji. Pierwsza sprawa zakończyła się pomyślnie dla Hanny Zdanowskiej, teraz w drugiej mamy problem, bo mamy wyrok w pierwszej instancji nieprawomocny. Odwoła się pani prezydent Zdanowska tego wyroku, zobaczymy, jaki będzie efekt po apelacji" - mówił polityk Platformy.

Na uwagę, że do apelacji dojdzie prawdopodobnie po wyborach samorządowych, Neumann stwierdził, że "to się okaże", ponieważ jest to "dość prosty" wyrok.

Jego zdaniem prokuratura kierowana przez Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobrę jest "narzędziem politycznym partii rządzącej" i "będzie wykorzystywana w kampanii wyborczej". "Myślę, że wielu samorządowców Platformy startując w wyborach czy kandydatów w wyborach samorządowych będzie miało zarzuty prokuratorskie" - mówił w tym kontekście.

W rozmowie poruszono też kwestię reelekcji obecnego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Deklaracja, że będzie ponownie ubiegał się o urząd prezydenta Gdańska, nie wzbudziła entuzjazmu wśród polityków Platformy, którzy chcieliby kandydata koalicyjnego. 53-letni Adamowicz rządzi Gdańskiem od 1998 r.

"Nie zgłosiliśmy dzisiaj jeszcze żadnego kandydata" - powiedział Neumann. "Ten start Pawła Adamowicza, to jego oświadczenie spowodowało, że musieliśmy trochę się wycofać" - dodał.

Dopytywany, czy bierze pod uwagę "kolejny zwrot" w tej sprawie i poparcie urzędującego prezydenta, Neumann odparł, że "raczej zakłada", iż dojdzie do porozumienia. Jak dodał, swoją decyzją Adamowicz "postawił się poza Platformą". "Bardzo mocno taką decyzją ograniczył swoje szanse poparcie Platformy" - powiedział Neumann.

Państwowa Komisja Wyborcza informowała pod koniec stycznia, że tegoroczne wybory samorządowe mogą odbyć się w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada.