Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak ocenił w poniedziałek, że zapowiadany przez PO wniosek o jego dymisję świadczy o "bezradności totalnej opozycji". Poseł PO Marcin Kierwiński zapowiedział, że wniosek powstanie w ciągu kilku dni.

"Traktuję to jako wymiar bezradności totalnej opozycji. Już raz składali wniosek o moje odwołanie, więc nie mają pomysłu i w związku z tym tak działają" - powiedział w poniedziałek Błaszczak w radiowej "Trójce".

W środę przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że jeśli do końca ubiegłego tygodnia nie zostanie odwołany wiceminister Jarosław Zieliński, złożony zostanie wniosek o wotum nieufności dla szefa MSWiA.

Sprawa ma związek ze śmiercią w maju 2016 r. na wrocławskim komisariacie Igora Stachowiaka. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. W związku z wydarzeniami sprzed roku, szef MSWiA odwołał komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę ds. prewencji oraz komendanta miejskiego we Wrocławiu.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.