Niezależnie od wyniku głosowania nad kandydaturą Polski do Rady Bezpieczeństwa ONZ, kampania już jest sukcesem, bo zaczęliśmy działać globalnie i jesteśmy postrzegani jako wiarygodny partner – uważa szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

O niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa (RB) w piątkowym głosowaniu będzie się ubiegać pięć państw reprezentujących swoje regiony; jedynym kandydatem z grupy państw Europy Wschodniej (EEG) jest Polska, która miałaby zastąpić Ukrainę.

Jak podkreślił - przebywający z wizytą w Nowym Jorku - szef polskiego MSZ, Polska dyplomacja w ostatnich miesiącach pracowała intensywnie w celu uzyskania poparcia państw ONZ". "Niezależnie od wyniku, kampania już jest sukcesem, bo zaczęliśmy działać globalnie i jesteśmy postrzegani jako wiarygodny partner" – ocenił.

Waszczykowski dodał, że "niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ to instrument oddziaływania na świat, który daje możliwość politycznego wpływu na rozwiązywanie konfliktów międzynarodowych". Jego zdaniem członkowsko daje wielką rozpoznawalność w świecie, która może się przełożyć na współpracę gospodarczą.

W czwartek szef polskiej dyplomacji spotkał się z ambasadorem Wielkiej Brytanii przy ONZ Matthew Rycroftem, ambasadorem Francji przy ONZ François Delattrem oraz ambasadorem Chin przy ONZ Liu Jieyi.

Podczas rozmów z ambasadorami państw-stałych członków RB ONZ minister Witold Waszczykowski podkreślał polityczne znaczenie, jakie Polska przywiązuje do kandydatury do Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz przedstawiał polskie priorytety członkostwa w RB ONZ.

Po czwartkowych spotkaniach szef MSZ wskazał, że z optymizmem oczekuje na wyniki piątkowego głosowania nad kandydaturą Polski jako niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, a jego ostatnie rozmowy - jak podkreślił - potwierdzają przyjęcie kandydatury Polski. "Z naszych rozmów, które prowadziliśmy od kilku dni, i dzisiejszych, które prowadziłem z ambasadorami zarówno bardzo dużych państw, np. Chiny i Wielka Brytania, jak i mniejszych, w tym afrykańskich, wynika, że można być optymistą" - mówił.

Głównym celem wizyty szefa polskiej dyplomacji jest udział w wyborach niestałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ na kadencję 2018-2019. Polska kandyduje w wyborach na miejsce przypadające grupie Europy Wschodniej. Trwająca wizyta szefa polskiego MSZ w Nowym Jorku jest jednocześnie ostatnim etapem kampanii na rzecz kandydatury Polski do Rady Bezpieczeństwa ONZ.

W piątek nad kandydaturą Polski głosować będzie liczące 193 państwa Zgromadzenie Ogólne NZ. Polska musi zdobyć poparcie co najmniej 129 lub – w przypadku gdyby nie wszyscy byli obecni – 2/3 uczestniczących w głosowaniu.