Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman skrytykował we wtorek blokowanie transportów kolejowych z zajętych przez prorosyjskich separatystów części Donbasu i ostrzegł, że takie działania mogą doprowadzić do poważnego kryzysu w energetyce i metalurgii.

„Niektórzy Ukraińcy własnymi rękoma chcą zakłócić sezon grzewczy i wymusić ograniczenia w dostawach energii elektrycznej. To jest niedopuszczalne, należy odróżnić walkę z przemytem od walki z narodem ukraińskim” – mówił Hrojsman na posiedzeniu rządu.

Trasy kolejowe na wschodzie Ukrainy od kilku tygodni blokują weterani walk w Donbasie, którzy protestują przeciwko handlowi z separatystami. Twierdzą, że zwalczają także przemyt, płynący z terenów kontrolowanych przez Kijów na obszary zajęte przez rebeliantów.

Blokady ustawione są na trzech odcinkach torów i doprowadziły już – jak utrzymują władze – do problemów z dostawami węgla dla elektrociepłowni. W poniedziałek w Kijowie zebrało się rządowe centrum kryzysowe, które rozważa wprowadzenie stanu wyjątkowego w sektorze energetycznym. Ukraina cierpi na poważne niedobory węgla odmiany antracyt, który zasila elektrownie w siedmiu obwodach.

„Węgiel odmiany antracytowej wydobywany jest wyłącznie na terytoriach, których obecnie nie kontrolujemy. Żeby przeprowadzić modernizację elektrowni, które go używają i przejść na węgiel gazowy, wydobywany na naszych terenach, potrzebne jest od trzech do pięciu lat i inwestycje w wysokości co najmniej 15 mld hrywien” (ok. 2,2 mld złotych) – wyjaśniał szef rządu.

Hrojsman zwrócił uwagę, że od dostaw węgla antracytowego uzależniony jest również przemysł metalurgiczny, w którym pracuje 300 tysięcy osób. „Jeśli praca zakładów koksowniczych w Awdijiwce została wstrzymana (na przełomie stycznie i lutego) w wyniku ostrzałów Rosjan, to dziś mogą się one zatrzymać przez brak surowca” – podkreślił.

Zakłady koksownicze w Awdijiwce w obwodzie donieckim należą do grupy kapitałowej Metinwest oligarchy Renata Achmetowa. Jest to jeden z największych w Europie producent koksu dla przemysłu metalurgicznego.

W związku z niskimi temperaturami zapasy węgla w elektrowniach na Ukrainie w okresie od 5 do 12 lutego zmniejszyły się o prawie 5 procent i wynoszą obecnie 1,53 mln ton. Zapasy antracytu wynoszą zaledwie 842 tys. ton.

Oczekiwano, że rząd Ukrainy rozpatrzy kwestię wprowadzenia stanu wyjątkowego w energetyce na swoim wtorkowym posiedzeniu, jednak problem ten nie był omawiany.