Protest PO w Sejmie jest zawieszony, ale jeżeli będzie zagrożona demokracja parlamentarna, to będziemy bardzo twardo stawać i bronić jej zasad - zapowiedział w środę szef Platformy Grzegorz Schetyna. Skrytykował pojawiające się informacje o ewentualnym zaostrzeniu kar dla posłów.

"Chcę przypomnieć tylko, że protest (w Sejmie - PAP) jest zawieszony. Protest naszej obecności, permanentnej obecności w sali sejmowej. Chcę przypomnieć o tym marszałkowi Markowi Kuchcińskiemu" - powiedział Schetyna w radiu TOK FM. PO 12 stycznia zawiesiła protest prowadzony w sali posiedzeń od 16 grudnia.

Schetyna był pytany o komentarz do informacji, że marszałek Sejmu planuje wprowadzić zmiany w Regulaminie Sejmu, polegające na tym, by możliwość zgłaszania wniosków formalnych była ograniczona tylko do przewodniczących klubów i kół poselskich oraz by obowiązywały kary finansowe dla posłów za wystąpienia nie na temat. "Te sygnały, które mamy z tych zapisów, są absolutnie skandaliczne. Te kary - to jest tworzenie takiego ograniczenia możliwości zabierania głosu. To już nie jest porządkowanie prac Sejmu, tylko to jest po prostu kneblowanie. I dziwiłbym się, gdyby marszałek Kuchciński po tym wszystkim co przeżył, po tych 27 dniach, które zafundował parlamentowi i Polsce, jeszcze decydował się teraz na przykręcanie śruby i kneblowanie opozycji" - powiedział szef PO.

Schetyna był pytany o wypowiedź wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszkę (Kukiz'15), który w środę w TVN24 powiedział, że musiało być porozumienie między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, a Schetyną, i że to ono zakończyło sejmowy kryzys. "Nie było oczywiście (porozumienia - PAP). I ten kryzys nie jest zakończony, tylko zawieszony. My zawiesiliśmy go po 27 dniach, bo uważaliśmy, że jest szansa na zbudowanie normalnych relacji między marszałkiem Sejmu a partiami opozycyjnymi. Wczorajsze sygnały (dot. zmian w Regulaminie Sejmu - PAP) nie potwierdzają tego. Tak, jak mówiłem, sprawa jest ciągle otwarta" - dodał Schetyna.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa- Błońska powiedziała we wtorek, że podczas posiedzenia Konwentu Seniorów nie było mowy o zmianach w Regulaminie Sejmu, ani o karach dla posłów; rozmowy dotyczyły wyłącznie porządku obrad izby. W posiedzeniu Konwentu Seniorów wzięli udział, oprócz Kidawy-Błońskiej i marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, m.in. wicemarszałkowie: Ryszard Terlecki (PiS), Barbara Dolniak (Nowoczesna), Stanisław Tyszka (Kukiz'15), a także szef klubu PO Sławomir Neumann oraz wiceszef klubu PiS Marek Suski. (PAP)