Około tysiąca osób wzięło udział w strajku powszechnym polskich szkół na Litwie. Uczniowie, rodzice, nauczyciele zamiast do szkoły udali się na Mszę św. do Ostrej Bramy. Organizatorami protestu są Komitety Strajkowe Szkół Polskich na Litwie, Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie i Komitety Obrony Szkół.

Pod Ostrą Bramę ściągnęli uczniowie i nauczyciele nie tylko szkół stołecznych, ale i rejonowych. Domagają się zmiany ustawy o oświacie z 2011 roku, która przewiduje m.in. ujednolicony egzamin z języka litewskiego.

„Zdawanie egzaminu z języka litewskiego na równi ze szkołami litewskimi jest dla nas bardzo trudne” - mówi Renata Cytacka z Forum Rodziców uczniów szkół polskich.
Nie wszyscy dyrektorzy szkół polskich popierają ten protest. Zdaniem Adama Błaszkiewicza - dyrektora Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie - taki protest miał sens w 2011 roku, tuż przed lub po przyjęciu nowej ustawy oświatowej.

"Mimo wielokrotnych protestów i wbrew woli 60 000 mieszkańców, którzy złożyli swoje podpisy przeciwko nowelizacji ostawy o oświacie, poprawki do niej weszły w życie wiosną 2011 roku. /.../ Propozycje rodziców, nauczycieli i uczniów nie zostały wysłuchane. Ostatnie wydarzenia w Wilnie w znacznym stopniu pogorszyły sytuację w dziedzinie oświaty" - napisano w specjalnym oświadczeniu Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie.