ONZ zbada zbrodnie popełniane w Iraku przez muzułmańskich fanatyków. Rada Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych jednomyślnie postanowiła wysłać do Iraku misję, która zbada zbrodnie popełniane przez członków ugrupowania Państwo Islamskie.

Od ponad trzech miesięcy zdobywa ono kolejne tereny na północy Iraku. Muzułmańscy ekstremiści pod groźbą śmierci zmuszają mieszkańców do przechodzenia na sunnicką wersję islamu. Zastępczyni Wysokiej Komisarz Praw Człowieka ONZ Flavia Pansieri uważa, że działania islamistów mogą być zbrodniami wojennymi i zbrodniami przeciwko ludzkości.
"Państwo Islamskie na szeroką skalę dokonuje świadomej egzekucji grup etnicznych i religijnych, odzierając je z podstawowych praw takich jak prawo do życia czy wolność wyznania" - powiedziała Pansieri.

ONZ twierdzi, że islamiści nie tylko mordują ludzi i palą ich żywcem, ale także gwałcą kobiety i sprzedają je. Spotyka to przede wszystkim mniejszości etniczne i religijne - jazydów, chrześcijan, szyickich Turkmenów. Przedstawiciele ONZ informują, że zbrodni dopuszczają się także żołnierze irackiej armii, którzy próbują wyprzeć islamistów z północy kraju. Jako przykłady podają egzekucję sunnitów w mieście Tal Afar i działania prorządowych bojówek, które w ostatnim czasie otworzyły ogień w jednym z meczetów w Bagdadzie i zabiły 73 osoby. W sierpniu w Iraku zginęło prawie półtora tysiąca ludzi.