Lewica zaciekle walczy o pakiet kontrolny we władzach mediów publicznych. Po sześciu latach marzy o współrządzeniu telewizją i radiem publicznym. PO i PSL są przeciw. "To historyczny spór o media publiczne" - mówi jeden z dyrektorów na Woronicza.

W Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji zakończył się ostatni etap konkursu na członków rad nadzorczych TVP oraz PR. Na dziś planowano uroczystość wręczenia nominacji członkom rady TVP. Imprezę odwołano. Bo KRRiT nie może się porozumieć w sprawie składu nowych rad. Dla telewizji to bardzo zła wiadomość - akcentuje "Gazeta Wyborcza".

Podobno głównymi rozgrywającymi na lewicy w sprawie mediów są Robert Kwiatkowski, b. prezes TVP, i Włodzimierz Czarzasty, b. sekretarz Krajowej Rady (obaj należą do Stowarzyszenia Ordynacka). "Sześć lat temu trzęśli mediami publicznymi, dziś chcą do nich wrócić" - twierdzi ich znajomy. O tym więcej w "Gazecie Wyborczej".