Trybunał Konstytucyjny jest organem państwowym; każdy funkcjonariusz publiczny, a takim jestem, staje w obronie demokratycznego państwa prawa – powiedział w poniedziałek prezydent Gdańska Pawła Adamowicz, wyjaśniając zaangażowanie Gdańska w obchody 30-lecia TK.

"Trybunał Konstytucyjny jest organem konstytucyjnym, (...) to nie jest instytucja prywatna, jakby się niektórym dziennikarzom i politykom wydawało" – mówił Adamowicz, argumentując dlaczego Gdańsk organizuje obchody jubileuszu.

Jak podkreślał, Gdańsk jest kolebką współczesnej polskiej demokracji. "To tu nie tylko narodziła się +Solidarność+ w sierpniu 1980 r. ale - o czym zapominają liczni politycy - to tu w Gdańsku 7 października 1981 r. (...) uchwalono program +Samorządnej Rzeczpospolitej+, (...) w którym umiejscowiono postulat powołania Trybunału Konstytucyjnego lub izby konstytucyjnej w Sądzie Najwyższym" – powiedział Adamowicz.

Prezydent Gdańska podkreślał, że Trybunał nie jest komunistyczną instytucją "jak się wydaje wysokiemu funkcjonariuszowi rządu polskiego". "To tak jakby obrazić Uniwersytet Gdański, że jest komunistyczny bo powołany w latach 70–tych i można by obrazić większość Uniwersytetów - z wyjątkiem Jagiellońskiego, Poznańskiego i Warszawskiego, bo wszystkie inne powstały po 1945 r." – powiedział. "Uniwersytet Warszawski założył carski zaborca" - dopowiedział mu do tego prezes TK Andrzej Rzepliński.

Adamowicz dodał, że samorząd gdański zaprosił Trybunał na jubileusz, a gdańszczanie – jak przekonywał - są dumni i zaszczyceni że mogą gościć Trybunał Konstytucyjny. Odnosząc się do kosztów organizacji tego wydarzenia wyliczał, że organizacja Światowych Dni Młodzieży latem kosztowała budżet miasta 400 tys. zł. "Jestem dumny że wsparliśmy to ważne chrześcijańskie wydarzenie, choć podatnicy są różnych wyznań" - stwierdził. Dodał, że uroczystości związane z Żołnierzami Wyklętymi wyniosły wiosną ponad 50 tys.

"Ile podatników kosztuje jubileusz Trybunału Konstytucyjnego? Na razie zero, może kilkanaście tysięcy. Wszystko przedstawię jak zamkniemy konferencję ale już dziś powiem, że są to koszty minimalne. Jesteśmy sprawni, mamy wsparcie Fundacji Adenauera i wsparcie prywatnych fundatorów" – podał.

Prezydent Gdańska przekonywał, że Trybunał "jest przedmiotem ataku większości rządzącej". Jego zdaniem, "każdy kto jest świadomym obywatelem niezaczadzonym ideologią autorytaryzmu (...) musi stanąć w obronie" niezależnego sądownictwa. "To nie jest zwykła polityka, tu idzie o kwestie czy Polska będzie dalej demokratycznym państwem prawa czy będzie nim tylko z nazwy. (...)Dzisiaj dzielimy się na tych którzy są za obroną konstytucji z 1997 i tych którzy w oparciu o ustawy podkopują fundamenty konstytucji" – stwierdził.