KE przedstawiła w czwartek projekt budżetu UE na 2017 rok, kładąc nacisk na wzrost gospodarczy, tworzenie miejsc pracy oraz odpowiedź na kryzys uchodźczy. Przez wolne rozwijanie się inwestycji realne wydatki w polityce spójności będą niższe niż w 2016 r.

W przyszłym roku płatności UE, czyli rzeczywiste wypłaty z unijnego budżetu, mają wynieść 134,9 mld euro. To o prawie 9 mld lub 6,2 proc. mniej niż w roku 2016.

Jak tłumaczył w czwartek w Brukseli pragnący zachować anonimowość urzędnik unijny, wynika to z tego, że płatności związane z polityką spójności z poprzedniego wieloletniego budżetu stopniowo zmniejszają się. Z kolei wydatki na nowy okres 2014-2020 rosną wolniej niż zakładano.

W KE wywołuje to obawy, ponieważ taka sytuacja wiąże się z możliwością nagromadzenia płatności na końcu okresu finansowania, a w praktyce po 2020 r. Podobnie było w poprzedniej perspektywie finansowe i wówczas konieczne było zasypywanie powstałej w ten sposób dziury w budżecie. Tym razem sytuacja może być jeszcze bardziej skomplikowana, bo nie jest wykluczone, że Wielka Brytania wyjdzie z UE przed końcem obecnej dekady.

"Będziemy mieli mniej pieniędzy na to, żeby wykorzystać je na płatności. To jest powód do niepokoju. Musimy się zastanowić, w jaki sposób rozwiązać ten problem" - mówiła na posiedzeniu komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego unijna komisarz ds. budżetu Kristalina Georgiewa.

Z projektu budżetu wynika, że Komisja przewidziała, że przyszłoroczne zobowiązania, czyli przyszłe, odłożone w czasie, płatności wyniosą 157,7 mld euro, czyli praktycznie tyle samo co w bieżącym roku.

UE chce zwiększyć wydatki, które mają służyć zwiększaniu wzrostu gospodarczego i wyrównywaniu różnic w poziomie życia między krajami członkowskimi. Na ten cel przeznaczono 74,6 mld euro, w porównaniu z 69,8 mld euro w 2016 r.

Największa część tej sumy, bo 53,6 mld euro (w zobowiązaniach), to wydatki na politykę spójności. 21,1 mld euro zapisano w dziale wzrost, zatrudnienie i konkurencyjność. W tej kwocie mieści się ponad 10 mld euro na badania i innowacje w ramach programu Horyzont 2020, 2 mld euro na program Erasmus +, a także 2,5 mld euro na instrument mający poprawiać stan infrastruktury paneuropejskiej "Łącząc Europę". 2,66 mld euro ma iść na Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych, czyli plan szefa KE Jeana-Claude'a Junckera, która ma pomóc pobudzić inwestycje w UE.

Jednym z największych wydatków w budżecie UE w przyszłym roku, podobnie jak w poprzednich latach, będzie wsparcie dla rolników. Na ten cel zarezerwowano 42,9 mld euro.

KE przewidziała też wydatki na zarządzanie zewnętrznymi granicami UE oraz radzenie sobie z wyzwaniami migracyjnymi wewnątrz i poza UE. W projekcie planu finansowego na przyszły rok zapisano 3 mld euro na działania wewnątrz "28" takie jak: ustanowienie Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej, a także unijnej agencji ds. azylowych. Z tych środków pokryte mają być też wydatki na planowany nowy europejski system azylowy (po reformie systemu dublińskiego). Na razie nie ma jednak na niego zgody wśród państw członkowskich.

Projekt budżetu na 2017 r. przewiduje też 2,2 mld euro na działania związane z kryzysem uchodźczym poza UE. W tej kwocie mieści się 750 mln euro wsparcia dla Turcji (cześć z obiecanych 3 mld w ciągu trzech lat), a także 160 mln euro dla Syrii.

UE ma też więcej przeznaczać na zapewnienie bezpieczeństwa. 111 mln euro ma być przeznaczone na wzmocnienie Europejskiego Urzędu Policji (Europolu). KE planuje, że 61 mln euro zostanie wydane na wzmocnienie bezpieczeństwa unijnych instytucji.

Komisja proponuje też 25 mln euro w 2017 r. na działania przygotowawcze dotyczące badań w obszarze bezpieczeństwa. Unijna administracja ma pochłonąć w przyszłym roku 9,3 mld euro, czyli ok. 6 proc. wszystkich wydatków.

Zaprezentowany w czwartek projekt będzie czwartym w ramach wieloletnich ram finansowych do 2020 r. i drugim, który przedstawiła KE pod kierownictwem Jean-Claude'a Junckera. Teraz zaczną się nad nim prace z udziałem państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)