Chciałbym, aby Trybunał Konstytucyjny jak najprędzej miał pełny skład - powiedział prezydent Andrzej Duda pytany przez PAP, czy ślubowanie od wybranego przez Sejm na sędziego TK Zbigniewa Jędrzejewskiego odbierze w czwartek.

Prof. Jędrzejewski ma zastąpić w Trybunale Konstytucyjnym sędziego Mirosława Granata, którego kadencja kończy się w środę. Dyrektor prezydenckiego biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski poinformował, że najbliższy możliwy termin zaprzysiężenia sędziego to czwartek. Prezydent Duda w środę wraca z dwudniowej wizyty w Portugalii.

"Sejm dokonał wyboru nowego sędziego TK. Doszło do sporów w trakcie głosowania, dlatego wystąpiłem z pytaniem do marszałka Sejmu o kwestie formalne i uzyskałem odpowiedź. Nikt nie zgłosił wniosku o reasumpcję głosowania, chociaż był na to czas, sprawdziłem to osobiście. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zamknął obrady nad tym punktem, a nie obrady w ogóle. Został zastąpiony przez wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, który kontynuował obrady" - powiedział.

Pytany, co zrobi, gdy trafi do niego ustawa i będzie miał wątpliwości co do jej konstytucyjności, prezydent odparł: "Jeżeli trafi do mnie ustawa, co do której będę miał rzeczywiście poważne wątpliwości co do jej zgodności z konstytucją, to mam możliwość skierowania jej do TK i to w dwóch trybach: prewencyjnym i następczym, czyli po jej podpisaniu. Wtedy będę te kwestie rozważał".

Na uwagę, że Trybunał wydaje orzeczenia, których rząd nie publikuje, odparł: "Proszę zadać pytanie przewodniczącemu TK sędziemu Andrzejowi Rzeplińskiemu, jak to jest, że nie dopuszcza on trzech sędziów do orzekania, w sytuacji kiedy udostępnił im miejsca pracy w Trybunale Konstytucyjnym i od początku wypłaca im wynagrodzenia sędziowskie. Nie ma takiej podstawy prawnej, która dziś pozwalałaby na niedopuszczanie sędziów do orzekania".

Dopytywany o rozwiązanie sporu wokół TK, zaznaczył, że liczy, iż zostanie ono wypracowane w Sejmie przez zespół ekspercki. "Mam nadzieję na kompromis" - dodał.