Senat poparł nowelizację ustaw o sądach i szkole sędziów autorstwa PiS, która przewiduje wstrzymanie o rok przebudowy modelu kształcenia sędziów oraz przesunięcie na koniec października 2017 r. powrotu do sądów asesorów sędziowskich. Izba wyższa nie zaproponowała poprawek.

Za zmianami w ustawach o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury oraz o ustroju sądów powszechnych w środowym głosowaniu opowiedziało się 56 senatorów, przeciw było 26, od głosu wstrzymało się 3 senatorów.

Senator sprawozdawca Michał Seweryński (PiS) powiedział, że komisja praw człowieka, praworządności i petycji wniosła o przyjęcie nowelizacji ustaw bez poprawek. Jak mówił zmiany mają trzy cele. Po pierwsze usunięcie wad regulacyjnych zawartych w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych związanych z obsadzaniem stanowisk sędziowskich i usprawnienie gospodarkę etatami zwalnianymi przez sędziów przechodzących w stan spoczynku.

"Chodzi o to, że dzisiaj minister dowiaduje się o zwolnieniu etatu sędziowskiego po fakcie, co utrudnia mu wcześniejsze rozdysponowanie, zgodnie z potrzebami wymiaru sprawiedliwości, tych zwolnionych etatów" - powiedział Seweryński.

Drugi cel - mówił - to przywrócenie przesłanek, które muszą być spełnione, żeby minister sprawiedliwości mógł odwołać dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

"W ocenie autorów projektu ponowne wprowadzenie tych przesłanek, które były wcześniej stosowane, od których będzie uzależniona możliwość odwołania dyrektora Krajowej Szkoły doprowadzi do lepszego uregulowania relacji pomiędzy ministrem sprawiedliwości a dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w aspekcie statusu publiczno-prawnego tej instytucji (...). Nowością normatywną w tej sferze będzie nałożenie na ministra sprawiedliwości obowiązku zasięgnięcia opinii zarówno Krajowej Rady Sądownictwa, jak i Krajowej Rady Prokuratorów przy prokuratorze generalnym" - wyjaśnił senator.

Wreszcie trzecim celem jest zmiana w zakresie, w trybie szkolenia aplikantów. "Sprowadza się ona do utrzymania o rok dłużej aktualnego modelu kształcenia w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury" - wyjaśnił.

Powrót asesorów sędziowskich, czyli absolwentów aplikacji sędziowskiej, którzy mieliby się sprawdzić w roli sędziów, poprzednia koalicja zaplanowała na ten rok. Nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która dotyczyła tej kwestii, weszła w życie na początku tego roku.

Z kolei kilka miesięcy wcześniej - w sierpniu zeszłego roku - weszły w życie zmiany w ustawie o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury wprowadzające nowe zasady przeprowadzania aplikacji sędziowskiej i prokuratorskiej oraz likwidujące prowadzoną w KSSiP aplikację ogólną. Zgodnie z tamtą zmianą, pierwszy nabór na nowe aplikacje miał odbyć się w tym roku, a szkolenia aplikantów według nowych zasad rozpocząć się w 2017 r.

Nowelizacja zakłada odroczenie do 31 października 2017 r. wejścia w życie zmian związanych powrotem stanowisk asesorskich. "Rozwiązanie to umożliwi ministrowi sprawiedliwości podjęcie prac legislacyjnych mających na celu optymalne ukształtowanie modelu dojścia do urzędu sędziego przez absolwentów aplikacji sędziowskiej prowadzonej przez KSSiP" - wskazano w uzasadnieniu.

W związku z tym nadal będzie istniał dwuetapowy model szkolenia wstępnego, składający się z 12-miesięcznej aplikacji ogólnej oraz następującej po niej 30-miesięcznej aplikacji sędziowskiej lub prokuratorskiej.

Asesorów sędziowskich nie ma w polskich sądach od wiosny 2009 r. To efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2007 r., gdy uchylił on ówczesne przepisy o asesorach, stwierdzając niezgodność z trójpodziałem władzy reguły, zgodnie z którą asesorów powołuje minister sprawiedliwości - reprezentant władzy wykonawczej.

Po kilku latach funkcjonowania nowego modelu dojścia do zawodu sędziego zgłoszono postulat przywrócenia asesury. Środowiska sędziowskie oraz resort sprawiedliwości wskazywały, że asesura jest najlepszym sposobem weryfikacji, czy kandydat na sędziego sprawdza się w tej roli. Podkreślano jednocześnie, że aby pozostać w zgodzie z wyrokiem TK, nowa asesura musi być jak najbardziej zbliżona do zawodu sędziowskiego we wszystkich aspektach, żeby nie było już zarzutu niekonstytucyjności.(PAP)