Rosja jest partnerem, a nie wrogiem Węgier - oświadczył szef węgierskiego rządu po spotkaniu z Władimirem Putinem. Goszczący w Moskwie Viktor Orban rozmawiał z rosyjskim prezydentem o dwustronnej współpracy, w szczególności w sferze gospodarczej.

Viktor Orban zapewnił, że Węgry są lojalnym członkiem Unii Europejskiej i jednocześnie opowiadają się za jak najszybszą poprawą kontaktów Moskwy z Brukselą. W opinii Orbana, bez współpracy Rosji z Unią kraje członkowskie będą musiały liczyć się z porażką gospodarczą. Polityk dodał, że Brukseli coraz trudniej jest utrzymać sankcje wobec Moskwy, ponieważ coraz więcej unijnych państw opowiada się za wznowieniem współpracy.

Z kolei Władimir Putin mówiąc o konkretach współpracy z Węgrami zapewnił, że Rosja pomoże w modernizacji węgierskiej elektrowni atomowej, między innymi budując dwa nowe reaktory jądrowe. Zauważając, że w związku z unijnymi sankcjami wymiana handlowa między Rosją a Węgrami zmniejszyła się o 40 procent, Władimir Putin podkreślił, że Moskwa i Budapeszt są zainteresowane rozwojem współpracy kulturalnej i naukowej. Z kolei Viktor Orban oświadczył, że kontakty rosyjsko-węgierskie w trudnej sytuacji międzynarodowej są „nadzwyczajnie dobre”. Obaj przywódcy odnieśli się także do kryzysu związanego z uchodźcami docierającymi do krajów Unii Europejskiej.

Viktor Orban wyjaśnił, że Budapeszt opowiada się za tym, aby każdy kraj samodzielnie decydował o tym, ilu uciekinierom z Bliskiego Wschodu udzieli schronienia. Przy tej okazji Władimir Putin powiedział, że problem z uchodźcami jest - w jego opinii - wtórny, ponieważ pierwszoplanowym zadaniem powinna być wspólna walka z terroryzmem. Gospodarz Kremla odniósł się także do kryzysu ukraińskiego stwierdzając, że największa odpowiedzialność za realizację mińskich porozumień pokojowych spoczywa na władzach w Kijowie.