Premier Beata Szydło zadeklarowała, że Polska nie zgadza się na ustanawianie nowych kwot imigrantów. Szefowa rządu na konferencji w Brukseli po szczycie Unia Europejska-Turcja powiedziała, że zawarte konkluzje są dobre, a Polska aktywnie uczestniczyła w ich przygotowaniu.

Unia zadeklarowała na przykład finansową pomoc - na początek 3 miliardy euro, z możliwością zwiększenia oferty. W deklaracji nie zapisano, jaki będzie wkład poszczególnych państw. Beata Szydło powiedziała, że stanowisko Unii zaprasza do aktywnej współpracy na linii Wspólnota- Turcja.

"Podjęliśmy decyzję o tym, że sprawa migrantów zostanie przede wszystkim rozwiązana w ten sposób, że będzie próba rozwiązania problemu poza granicami Unii Europejskiej. Jednocześnie wzmocnienie kontroli granic zewnętrznych i oczywiście pomoc humanitarna" - podkreśliła Beata Szydło.

Premier stwierdziła, że problem uchodźców, omawiany od dłuższego czasu, dziś idzie w dobrym kierunku. Beata Szydło zadeklarowała, że Warszawa nie będzie akceptować dalszych planów rozdziału imigrantów do poszczególnych państw. "W swoim wystąpieniu też podkreśliłam, że nie zgadzamy się na ustanawianie nowych kwot. I to jest stanowisko, które wybrzmiało w większości wystąpień" - zaznaczyła szefowa rządu.

W konkluzjach nie ma konkretów co do zobowiązania Unii dotyczącego przesiedleń uchodźców z Turcji. Zapis jest jednak na tyle ogólny, że może otworzyć Komisji Europejskiej drogę do przygotowania nowego planu przyjęcia imigrantów. Polscy dyplomaci uważają jednak, że nie ma takiego niebezpieczeństwa. W unijnej ofercie znalazła się też deklaracja dotycząca zniesienia wiz dla obywateli Turcji od przyszłego roku. Jest też obietnica organizowania szczytów Unia Europejska-Turcja dwa razy do roku.