Szef Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział przed rozpoczęciem spotkania, że głównym celem obrad jest zatrzymanie napływu migrantów do Europy:
"Po wielu tygodniach ciężkiej pracy i negocjacji osiągnęliśmy porozumienie, które mam nadzieje, zostanie zaakceptowanie przez wszystkie strony" - powiedział Tusk. Dodał, że tematem dzisiejszego szczytu jest także "szerszy kontekst" współpracy z Ankarą. "Ożywienia relacji miedzy nami - w tym także procesu akcesyjnego. Turcja to kluczowy partner w walce z terroryzmem, potrzebujemy też współpracy w odniesieniu do sytuacji w Syrii i kwestii cypryjskiej" - mówił szef Rady Europejskiej.
Tusk powiedział też, że ostatnie dni pokazały, jak ważna jest współpraca z Turcją w obecnym kontekście geopolitycznym i strategicznym. Dodał, że "nie można być naiwnym" myśląc, że Turcja jest jedynym kluczem do rozwiązania kryzysu migracyjnego. Mówił, że Unia nie może zrzucać na innych odpowiedzialności i obowiązku obrony swoich granic zewnętrznych. "Bez kontroli naszych granic Schengen będzie historią" - powiedział Tusk.