Wybór nowego prezydenta Polski to przejaw młodego, pełnego energii konserwatyzmu. Tak sądzą analitycy brytyjskiego tygodnika „The Economist”, zdaniem których Andrzej Duda stanowi poważne wyzwanie dla premier Ewy Kopacz i jej rządu.

Polscy wyborcy przez długi czas obawiali się skrajnej prawicy - pisze tygodnik. Po nieobliczalnych rządach w zeszłej dekadzie Prawo i Sprawiedliwość najwyraźniej stało się partią niewybieralną. Ale teraz wyborców zmęczyło centrum, uosabiane przez Platformę Obywatelską. Zdaniem, "The Economist", Duda przejawiał energię i talent podczas swojej kampanii wyborczej. Podobała się też jego zdecydowana postawa wobec polityki zagranicznej; zwłaszcza, że po odejściu z rządu Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego, Polska straciła na arenie międzynarodowej.

Jak pisze "The Economist", centryści i liberałowie boją się jednak nie tyle.

Dudy, co PiS-u, bo jego wyborcza wygrana jesienią może oznaczać powrót do „wewnętrznej i międzynarodowej paranoi, zwłaszcza wobec Niemiec”. A przegrana Bronisława Komorowskiego ujawniła podziały w PO, które latem tylko się pogłębią - konkluduje tygodnik.