Sąd uwzględnił część zażaleń. To oznacza, że prokuratorzy już po raz trzeci muszą zająć się sprawą.
Zażalenia złożyli pełnomocnicy części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Jednym z nich był mecenas Piotr Pszczółkowski, który mówił, że nie zgadza się z prokuraturą w ocenie prawnej uchybień centralnych organów państwa. "Prokuratura twierdzi, że nie są to zaniechania godne tego, by nazwać je przestępstwami" - powiedział IAR mecenas Pszczółkowski.
Śledztwo zostało po raz pierwszy zakończone przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga w czerwcu 2012 roku. Sąd nakazał jego wznowienie, a we wrześniu 2013 roku śledczy ponownie umorzyli dochodzenie.